- W mieszkaniu były rośliny w fazie wzrostu. Badamy, czy była to marihuana – mówi Adam Kolasa z zespołu prasowego łódzkiej policji.
Przyczyną pożaru było zwarcie w instalacji elektrycznej. W akcji brało udział 5 zastępów straży pożarnej. Gdy wybuchł ogień w mieszkaniu nie było młodego mężczyzny, która zajmuje ten lokal od kilku lat.
Ogień pojawił się w mieszkaniu na 1. piętrze. Wydobywający się z mieszkania smród spalenizny wyczuli sąsiedzi. Strażacy zastali opuszczone mieszkanie.
W pokoju, w którym znajdowało się zarzewie ognia, strażacy natknęli się na kilkanaście donic z sadzonkami, wełnę mineralną oraz oświetlenie potrzebne do uprawy marihuany. Wszystko uległo spaleniu. Pożar strawił niemal całe wyposażenie tego pomieszczenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?