Pożar w Ptaku! Paliła się jedna z hal [zdjęcia]

Na szczęście było już po godzinach funkcjonowania hali i w środku przebywali tylko pracownicy ochrony. Jeden z nich, 22-letni mężczyzna, próbując gasić płomienie zatruł się tlenkiem węgla i został odwieziony do szpitala. Niegroźnych obrażeń (opatrzeni na miejscu) doznali też dwaj pracownicy budowlani, którzy przybiegli na pomoc z sąsiedniej hali.

Na miejce przyjechało około 20 zastępów straży pożarnej. Do godz. 17 strażacy uporali się z ogniem, jednak jeszcze przez kilka godzin trwało oddymianie hali i sprawdzanie jej pod kątem obecności tlenku węgla. W tym czasie przed budynkiem stało kilkudziesięciu właścicieli stoisk, którzy przyjechali do „Ptaka” na wieść o pożarze i z niepokojem czekali na możliwość wejścia do środka, by ocenić straty.

– To są ubrania – mówił nam jeden z nich. – Na pewno przeszły dymem, a jak czujka uruchomiła górny spryskiwacz, to zostały w dodatku zalane. Boje się, że towaru nie da się uratować...