Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Praca w Łodzi i regionie. Potrzebni nauczyciele do przedszkoli i szkół. Gdzie?

Magdalena Jach
Magdalena Jach
Wideo
od 16 lat
Rok szkolny się rozpoczął, a wciąż nowe ogłoszenia z ofertami pracy dla nauczycieli pojawiają się na stronie Kuratorium Oświaty w Łodzi. W pierwszych dniach września wciąż ich przybywa. Poszukiwani są nauczyciele do szkół podstawowych, ponadpodstawowych oraz do przedszkoli zarówno w Łodzi, jak i w całym województwie.

Praca w przedszkolach i szkołach w Łódzkierm

Poszukiwani są nauczyciele wychowania przedszkolnego – oferty zamieścili dyrektorzy m.in. placówek w Łodzi, Strykowie, Zgierzu. Potrzebni są też psychologowie i pedagogowie specjalni, oligofrenopedagogowie oraz nauczyciele wspomagający – m.in. w szkołach w Łodzi czy Sieradzu. Na tym nie koniec – brakuje jeszcze nauczycieli przedmiotowców: chemii, języka polskiego, matematyki, fizyki, języka niemieckiego, angielskiego. Wciąż poszukiwani są nauczyciele przedmiotów zawodowych do techników i szkół branżowych. Niektóre placówki szukają nauczycieli na kilka godzin, ale wiele jest ofert na cały lub więcej etatu.

- Niestety zrezygnował z pracy jeden z logistyków i u progu nowego roku szkolnego potrzebny jest nauczyciel tego przedmiotu na półtora etatu – mówi Beata Świderska, dyrektor Technikum nr 3 w Łodzi. - Znalezienie takiego specjalisty nie jest łatwe. Większość nauczycieli przedmiotów zawodowych ma u nas więcej niż etat. Mamy też nauczycieli emerytowanych. Tylko dzięki temu możemy zapewnić naszym uczniom kształcenie zawodowe.

Podobnie sytuacja wygląda w innych szkołach technicznych i branżowych. Marcin Józefaciuk, wicedyrektor Zespołu Szkół Rzemiosła w Łodzi określa ją nawet jako dramatyczną.

Praca w Łodzi i w regionie w szkołach i przedszkolach

- Otworzyliśmy 7 klas pierwszych, do których uczęszcza 180 osób – mówi. - Brakuje nam kadry zarówno do przedmiotów zawodowych, jak i ogólnokształcących. Trudno ocenić, ilu nam brakuje, bo większość nauczycieli – 90 procent – pracuje na ponad półtora etatu. Więc gdyby założyć, że jeden nauczyciel pracuje na jeden etat, to brakowałoby nam nawet kilkunastu osób, aby zapewnić proces kształcenia. Udało nam się ostatnio szczęśliwie zatrudnić nauczyciela wychowania fizycznego.

Szkoła chętnie przyjęłaby fryzjerów, ogrodników, optyków, ale też biologa. W tej chwili niektórzy pracujący tu nauczyciele mają w planie nawet po 38 godzin lekcyjnych w tygodniu. Tak samo było już w ubiegłym roku. Dotyczy to wielu szkół zawodowych i liceów, do których zostały przyjęte dwa roczniki uczniów. Jest to efekt reformy, według której do pierwszej klasy poszły jednocześnie dzieci 7-letnie i 6-letnie (po pół rocznika przez kolejne dwa lata).

- W tym roku przyjęliśmy 6 klas pierwszych po 31-32 uczniów w każdej – mówi Dariusz Jędrasiak, dyrektor II Liceum Ogólnokształcącego w Łodzi. - Jeszcze kilka dni temu brakowało nam anglisty na półtora etatu, ale już mamy. Na ogłoszenie odpowiedziała nauczycielka, którą zatrudniliśmy.
Odetchnęła też Agnieszka Katarzyna Gębora, dyrektor IX Liceum Ogólnokształcącego w Łodzi, która jeszcze w sierpniu poszukiwała informatyka i matematyka. Dziś już ma wszystkich nauczycieli.

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany