Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pracownicy szpitala byli wulgarni i pozbawieni empatii. Zapłacą za to 20 tysięcy złotych!

(KZ)
Pracownicy szpitala byli wulgarni, nieuprzejmi i pozbawieni empatii- choć takie zachowanie w Łodzi nie jest jednostkowe, to w jednym przypadku zostało ukarane. Czytaj więcej na następnej stronie
Pracownicy szpitala byli wulgarni, nieuprzejmi i pozbawieni empatii- choć takie zachowanie w Łodzi nie jest jednostkowe, to w jednym przypadku zostało ukarane. Czytaj więcej na następnej stronie Polska Press
Pracownicy szpitala byli wulgarni, nieuprzejmi i pozbawieni empatii- takie zachowanie w Łodzi nie jest jednostkowe, to w jednym przypadku zostało ukarane.

Łodzianka pozwała szpital za śmierć dziecka, które przedwcześnie urodziła. Żądała 49 tys. złotych. W pozwie kobieta domagała zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych w postaci: zdrowia, czci i więzi rodzinnej oraz praw pacjenta do świadczeń medycznych odpowiadających wiedzy medycznej, do informacji o stanie zdrowia, do intymności i poszanowania godności. Zarzucała szpitalowi, że nie przyspieszył porodu, chociaż stan płodu pogarszał się, co dawałoby szansę na przeżycie córki, szczególnie że ważyła już 400 gram. Sąd ustalił, że w czasie konsylium lekarzy stwierdzono, że stan zdrowia kobiety pogarsza się oraz, że ciąża powinna zostać przerwana, a kobieta ma 3 dni na podjęcie decyzji. Była wówczas w 23 tygodniu ciąży.

Agresywny pacjent szalał w przychodni. Pan Cezary obezwładni...

Z wcześniejszej konsultacji dowiedziała się, że można walczyć o dziecko, jeśli ciąża przypada na co najmniej 24 tydzień, a waga płodu wynosi 400 g. Po kilku dniach, gdy nie odczuwała ruchów dziecka przeprowadzono usg, które wykazało zgon płodu. Przyczyną było niedotlenienie dziecka i niewydolność łożyska. W trakcie hospitalizacji zdarzało się, że powódce nie podawano leków na czas. Niejednokrotnie tabletki były podawane wyłącznie na skutek jej interwencji. Zdarzało się, że omyłkowo podawano łodziance leki, które nie były jej zalecone. Bywało, że kobieta była traktowana przez personel pozwanego w sposób niegrzeczny. Pielęgniarki krzyczały na nią.

Sąd stwierdził, że doszło do naruszenia dóbr osobistych łodzianki wskutek niedoinformowania, zaniechania niezbędnych badań, niezrozumienia, braku empatii, nieuprzejmości, wulgarności oraz podawania antybiotyków dożylnie. Nadto doszło do naruszenia czci na skutek wulgarności pracowników szpitala. Doszło także do naruszenia jej dobra poprzez nieprzeprowadzanie częściej badań mimo, że jej stan wymagał stałego monitorowania, Jednak lekarze nie byli w stanie uratować życia córki. Dlatego sąd przyznał jej tylko 20 tys. zł zadośćuczynienia.

Pies pogryzł 8-letnią Oliwkę! Dziewczynka nie ma czucia w br...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany