– Wyszłyśmy na spacer do lasu w okolicach ulicy Strykowskiej, gdzie mieszkamy, w czwórkę – ja, Sandra, moja babcia Marianna i bratanica Wiktoria – opowiada pani Ania. – W półtorej godziny zebrałyśmy około pięciu kilogramów grzybów.
Do koszyków panie wrzucały urodziwe prawdziwki, krawce, pierwsze maślaki...
Największego grzyba wypatrzyła Sandra.
– My przeszłyśmy obok, mijając go jak kamień – śmieje się pani Ania. – Grzybobranie to nasza rodzinna pasja. Chodzimy do lasu niemal codziennie. Znamy grzyby doskonale i nasze dzieci też. Gdy mają wątpliwości – pytają.
Na co grzyby przeznaczają?
– Suszymy, kładziemy w słoiki w octowej zalewie – opowiadają mama i córka. – Potem często obdarowujemy nimi bliskich. Taki prezent cieszy każdego.
No i są zapasy na zimę!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tak żyje "Biały Cygan" Bogdan Trojanek. Zna Viki Gabor, adoptował dziecko z klasztoru
- Skrzynecka przesadza z retuszem? Tak wymalowała się na wycieczkę. Jak w tym chodzić?
- Taka jest Roxie za kulisami "TzG". Prawda o jej zachowaniu wyszła na jaw [WIDEO]
- Jakie wykształcenie ma Jolanta Kwaśniewska? Będziecie zaskoczeni!