Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezes PZPN Zbigniew Boniek zeznawał w łódzkim sądzie [zdjęcie]

(bart)
Zbigniew Boniek w łódzkim sądzie.
Zbigniew Boniek w łódzkim sądzie. Bartosz Kukuć
Prezes PZPN Zbigniew Boniek złożył zeznania w sądzie w Łodzi Jest świadkiem w sprawie niegospodarności w związku i Widzewie sprzed wielu lat.

Szef Polskiego Związku Piłki Nożnej był już wcześniej wzywany na rozprawy do Sądu Rejonowego Łódź Widzew, ale nie dotarł na nie, tłumacząc się sprawami służbowymi lub pobytem za granicą.

Boniek wyraził zdziwienie, że został poproszony o złożenie wyjaśnienia w tej sprawie. „Zibi”, który przez wiele lat reprezentował barwy Widzewa, przypomniał, że w 2004 roku otrzymał propozycję pomocy Widzewowi i, chociaż początkowo nie chciał się angażować, ostatecznie się zgodził. W efekcie stanął na czele nowego stowarzyszenia (drużyna zaczęła wówczas sezon w ówczesnej I lidze). Boniek podkreślił, iż nic mu nie wiadomo o tym, że miał spłacać długi poprzedników, dodał, że nigdy by się na to nie zgodził. Przyznał, że w jego imieniu działał często jeden z najbardziej zaufanych współpracowników, czyli Władysław Puchalski (swobodnie dysponował nawet finansami Bońka).

Pytany o nieprawidłowości z czasów, kiedy był wiceprezesem PZPN do spraw marketingowych, Boniek powiedział, że nie ma sobie nic do zarzucenia. Dodał, że ówcześni działacze Widzewa podpisali umowę z firmą J.A.G., na konto której przelewane były pieniądze należne klubowi z tytułu praw telewizyjnych przez związek.

Nie został poruszony wątek zeznania byłego właściciela Widzewa, Sylwestra Cacka. Na wrześniowej rozprawie zeznał on m.in., że przelał na numeryczne konto osobiste Bońka w Szwajcarii sumę 1,1 mln euro, co miało być formą zapłaty za przejęcie Widzewa, i nie wie, czy od tej kwoty został odprowadzony podatek.

Oprócz Bońka zeznawał też wczoraj Robert Potargowicz, kibic Widzewa, przed laty członek różnych struktur w klubie.

Rozprawa została odroczona do 2 lutego przyszłego roku (godz. 10). Nie zanosi się na to, byśmy szybko poznali wyrok.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany