Prezes ŁKS, Tomasz Salski, powiedział interii: - We współpracy z ludźmi w klubie wyznaję taką zasadę, że chciałbym otaczać się osobami zdeterminowanymi i takim, którzy podzielają mój pogląd i cel do zrealizowania. I są ukierunkowani na wspólne działanie ze mną i z ŁKS. Jeśli w tym pojawiają się wątpliwości, to moim zadaniem jest to przeciąć - twierdzi Tomasz Salski, prezes ŁKS. - W pewnym sensie decyzja była wspólna, bo trenera obowiązywał taki sam kontrakt, jaki mają piłkarze. Musieliśmy więc dojść do porozumienia. Do rozstrzygnięcia doszło w poniedziałek między godzina 20 a 22. I już na wtorek musieliśmy być gotowi z planem na nowych trenerów, a nowi trenerzy z planem na organizację pracy, dokończenie mikrocyklu i przygotowanie do meczu.
- Z ekonomicznego punktu widzenia po rozstaniu z trenerem Mamrotem w poniedziałek wieczorem mogłem napić się dobrego koniaku.
Oby tylko prezes Salski mógł się napić szampana
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?