Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Projekt pociągu Kraków – Niepołomice. Mieszkańcy nie dają zgody na wprowadzenie linii kolejowej do centrum miasta

Jolanta Białek
Jolanta Białek
Linia kolejowa do Niepołomic ma powstać w rejonie ulic Moczydło/Kolejowa oraz często wylewającej rzeki Drwinki, w bezpośrednim sąsiedztwie bloków i domów. Mieszkańcy tej części miasta zapowiadają, że nie dopuszczą do ulokowania tam linii kolejowej (zdjęcie ilustracyjne)
Linia kolejowa do Niepołomic ma powstać w rejonie ulic Moczydło/Kolejowa oraz często wylewającej rzeki Drwinki, w bezpośrednim sąsiedztwie bloków i domów. Mieszkańcy tej części miasta zapowiadają, że nie dopuszczą do ulokowania tam linii kolejowej (zdjęcie ilustracyjne) fot. Anna Kaczmarz
Niepołomice chcą korekt w planowanym korytarzu dla linii kolejowej, która ma być budowana w ramach programu „Kolej+”, a jeśli to nie nastąpi, mieszkańcy są gotowi zaostrzyć protest i nadać mu nowe formy, łącznie z organizacją blokady dróg. Chodzi o zmianę lokalizacji ostatniego odcinka trasy i końcowej stacji PKP, które zaproponowano w rejonie Niepołomic, gdzie nie ma miejsca na taką infrastrukturę. Jednocześnie postępują prace projektowe związane z kolejową inwestycją, a zdaniem projektantów - „nie można umieścić stacji PKP poza centrum miasta”.

Plan zakłada, że pociągi do Niepołomic – kursujące z prędkością ok. 80 km/h – pojadą co godzinę, a w szczycie co 30 minut. Budowa linii kolejowej Niepołomice – Kraków ma umożliwić sprawną komunikację dla tysięcy mieszkańców miasta i okolicznych gmin. Inwestycja, której zakończenie jest planowane w grudniu 2029 roku, powinna „otworzyć szansę na efektywny transport dla wielu wykluczonych komunikacyjnie miejsc, a także ułatwić dojazd dla pracowników Niepołomickiej Strefy Inwestycyjnej”.

W zapowiedziach wszystko wygląda pięknie, ale w rzeczywistości już o wiele gorzej

- Nie jesteśmy przeciwni budowie linii kolejowej, ale nie wyobrażamy sobie wciśnięcia jej na siłę w ulice Moczydło i Kolejową. Nie ma tam miejsca na taką infrastrukturę. Zabudowa jest bardzo gęsta, tereny podmokłe – są tu staw i rzeka Drwinka, a umieszczenie ewentualnej stacji PKP przy P&R przy ul. Kolejowej zablokuje i zakorkuje całe Niepołomice. W sprawie lokowania tu pociągu nie było żadnych konsultacji, ani społecznych, ani w zakresie tego jak taki projekt wpłynie na środowisko przyrodnicze. Tymczasem prace związane z tą inwestycją postępują, a nas nikt nie słucha... - mówią nam oburzeni i przerażeni mieszkańcy osiedla Zagrody w Niepołomicach.

Odtworzenie połączenia kolejowego z Krakowa do Niepołomic, zapowiedziane w ramach rządowego programu „Kolej+”, to projekt województwa małopolskiego (urzędu marszałkowskiego), zainicjowany latem 2020 roku.

Protest mieszkańców osiedla Zagrody w Niepołomicach rozpoczął się jesienią 2021 roku, gdy opracowano wstępne studium planistyczno-prognostyczne dla tej inwestycji, z trzema wariantami, z których dwa kończyły się w ciasnym centrum miasta. Sytuacja zaogniła się rok później, gdy wybrano do realizacji oprotestowany „korytarz” pierwszy - zakładający budowę 5,8 km jednotorowej linii kolejowej na trasie Podgrabie Wisła (linia kolejowa 95 Kraków Mydlniki - Podłęże) – przez Niepołomicką Strefę Inwestycyjną – do rejonu dworca autobusowego i P&R w Niepołomicach, z torowiskiem oraz stacją końcową w granicach ulic Moczydło i Kolejowej.

W grudniu 2023 roku PKP PLK podpisały umowę z konsorcjum firm Infra – Centrum Doradztwa i Infra–Projekt na opracowanie kompletnej dokumentacji projektowej dla budowy linii do Niepołomic. W międzyczasie szacowane koszty tej inwestycji urosły ze 150 mln zł do ponad 320 mln zł. Natomiast niepołomicka Rada Miejska uznała za zasadną petycję podpisaną przez ponad 1000 mieszkańców, sprzeciwiających się budowie torów i stacji w rejonie Moczydło/Kolejowa.

Pociąg do Niepołomic w wariancie IV? Ale stacja PKP wciąż w tym samym miejscu

Spotkanie informacyjne z przedstawicielami spółek „Infra” oraz PKP PLK, zorganizowane w ostatnich dniach w Niepołomicach zgromadziło ok. 300 mieszkańców, w większości przeciwników wprowadzania kolei do centrum miasta (ale były też osoby, w opinii których to przedsięwzięcie będzie mieć sens tylko wtedy, gdy pociąg dojdzie co najmniej w rejon ulicy Kolejowej). Burzliwa debata trwała ponad trzy godziny

Przedstawicielka firmy „Infra” poinformowała, że obecnie trwają prace nie tyle nad wariantem pierwszym, co nowym – czwartym. Ten jednak różni się od oprotestowanego przez mieszkańców „korytarza” nie przebiegiem, ale przede wszystkim zamiarem poprowadzenia pociągu estakadą – o długości ok. 700 metrów - nad strefą przemysłową (w wariancie pierwszym linia kolejowa miała być w całości naziemna) oraz wykonaniem w rejonie stacji końcowej nie jednego toru, ale tzw. rozwidlenia. Wariant czwarty ma być bezkolizyjny z ruchem samochodowym (a więc m.in. bez rogatek).

Protestujący mieszkańcy przygotowali na spotkanie swoją prezentację. - Rejon, gdzie planowana jest linia kolejowa to, jak widać na zdjęciach, wielkie rozlewisko. Słyszymy tutaj, że na trzeba będzie przesunąć koryto rzeki Drwinki, a takie działania, jak wiadomo powoduje zazwyczaj skutki inne od planowanych... Proponowana linia nie będzie atrakcyjna dla mieszkańców, ale dla pracowników strefy przemysłowej, dlatego jej stacja końcowa powinna być przeniesiona w tamten rejon - mówił w imieniu mieszkańców Piotr Radwański.

Stacja kolejowa musi być w lokalizacji mającej sens, jeśli będzie ona oddalona od centrum miasta nie będzie atrakcyjna dla mieszkańców. Celem tego projektu jest wprowadzenie pociągu do centrum Niepołomic, a umiejscowienie przystanku gdzie indziej ten cel zaburzy – odpowiadała przedstawicielka firmy „Infra”.

Projekt dla pociągu - w czerwcu 2026 roku. Budowa linii kolejowej - do 2029 roku

Takie terminy realizacji kontrowersyjnej inwestycji podała na spotkaniu spółka „Infra”, która będzie pracować nadal nad przebiegiem linii kolejowej w wariancie IV.

- Będziemy walczyć dalej o skrócenie trasy o 500-600 m i wyznaczenie stacji końcowej w rejonie zjazdu z ulicy Wimmera, na wolnym obszarze pomiędzy siedzibą firmy Staco, a ulicą Nową w Niepołomicach. Łatwo osiągalna lokalizacja dla każdego rodzaju ruchu, nowy zjazd z obecnie modernizowanej obwodnicy Niepołomic, obszerny P+R ze sporą ilością miejsc parkingowych i wiatami rowerowymi - to nasza wizja stacji PKP w tamtej lokalizacji. Dzięki tym rozwiązaniom budowa linii kolejowej będzie o wiele dziesiątek milionów tańsza, w zgodzie z otoczeniem, przy niemal pełnej akceptacji społecznej – przekazali nam mieszkańcy, którzy nie godzą się na wprowadzenie linii kolejowej do centrum miasta.

Z kolei w Urzędzie Miasta w Niepołomicach słyszymy, że gmina nie ma wpływu na planowaną kolejową inwestycję, ani jej nie finansuje. - Jesteśmy za pociągiem do Niepołomic, ale muszą być tu stosowane racjonalne rozwiązania. Konieczne jest znalezienie kompromisu, tak by inwestycja ta nie szkodziła mieszkańcom i nie utrudniała funkcjonowania firm w strefie przemysłowej – powiedział nam Wojciech Borkowski, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Niepołomicach.

Polski smog najbardziej truje

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski