Prokuratura bada sprawę Platinum.

Pod lupę wzięto również inne jego transfery kapitałowe. Postępowanie toczy się w związku z zawiadomieniami, jakie złożył jeden z banków i Izba Skarbowa.

- Postępowanie jest obecnie prowadzone w sprawie, a nie przeciwko komuś - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi. - Nikomu nie postawiono jeszcze żadnych zarzutów.

Jednocześnie prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa w sprawie zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa wyłudzenia kosztów utrzymania nieruchomości przez właściciela firmy, która zbudowała apartamentowiec, oraz osób z nim współpracujących. Zawiadomienie złożyło ośmiu z 32 właścicieli lokali w Platinum, ponieważ właściciel pozostałych 24 lokali nie interesuje się gmachem, przerzucając koszt jego utrzymania na wspólnotę mieszkaniową (pisaliśmy o tym w grudniu).

- Brak partycypacji w kosztach utrzymania budynku nie oznacza celowego doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzania mieniem - mówi Krzysztof Kopania. - W tym przypadku nie może być więc mowy o oszustwie.