Przechodzą slalomem między samochodami, bo miasto nie godzi się na zebrę

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, która zarządza ul. Warszawską, nie ugięła się dotąd przed ponawianymi co jakiś czas prośbami aleksandrowian o wyznaczenie przejścia obok przystanków. Odpowiedź wciąż jest jedna – brak wymaganej przepisami odległości.

– Chodzi o bezpieczeństwo pieszych, którzy nie będą widoczni dla kierowców wychodząc zza stojącego autobusu – tłumaczy Maciej Zalewski, rzecznik GDDKiA. – Nie odmawiamy wyznaczenia tego przejścia bez powodu, dla nas najważniejsze jest, by można było z niego bezpiecznie korzystać. A tu takiej możliwości nie ma.

Aleksandrowianie przypominają jednak inny podobny przypadek, kiedy to GDDKiA odmawiała ustawienia przystanku dla busów na ul. Wierzbińskiej obok wjazdu do fabryki ABB. Tam również chodziło o bezpieczeństwo wysiadających i brak odpowiedniej odległości od skrzyżowania. Po wielu pismach od mieszkańców, popartych przez Urząd Miasta, zarządca drogi jednak uległ i przystanek powstał. Jak dotąd nie doszło tam do żadnego wypadku.

– Na ul. Warszawskiej można przecież ograniczyć prędkość aut czy ustawić żółte światło migające nad jezdnią. To będzie znacznie lepsze niż przechodzenie na dziko – mówi Artur Borowski z Aleksandrowa. – Niby chcą bezpieczeństwa dla pieszych, a narażają w ten sposób ludzi na przejechanie.

Życzenia noworoczne i sylwestrowe

Wierszyki na Sylwestra i Nowy Rok

Śmieszne życzenia noworoczne SMS

Horoskop 2015. Horoskop dla wszystkich znaków zodiaku