MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przed meczem GKS Tychy-ŁKS. Paweł Kaczmarek optymistą

(bbb)
Paweł Kaczmarek wierzy w sukces w Jaworznie
Paweł Kaczmarek wierzy w sukces w Jaworznie Łukasz Kasprzak
W niedzielę, o godz. 12.15, pierwszoligowi piłkarze ŁKS rozpoczną w Jaworznie kolejny mecz o ligowe punkty. Rywalem łodzian będzie beniaminek, GKS Tychy.

Pomocnik zespołu prowadzonego przez trenera Marka Chojnackiego Paweł Kaczmarek jest optymistycznie nastawiony przed tym spotkaniem, czemu dał wyraz na oficjalnej stronie internetowej klubu z al. Unii.
- Oczywiście jesteśmy podbudowani zwycięstwem na własnym stadionie z Sandecja Nowy Sącz. Z Jaworzna chcemy wywieźć jak najlepszy rezultat. Najlepiej byłoby tam zwyciężyć. Motywujemy się tak, jak przed każdym innym meczem. Pewnie dla niektórych zawodników mocno związanych z ŁKS, grających tutaj od dawna, będzie to wyjątkowe spotkanie, ale musimy być świadomi ważnej rzeczy. Do końca rundy jest już bardzo blisko, a my na koncie mamy niewiele punktów. Więc fakt, że jest to "mecz przyjaźni" traktujemy jedynie jako dodatek. Do końca rundy pozostały cztery mecze, które są kluczowe, aby wydostać się ze strefy spadkowej. Na pewno chcielibyśmy je wygrać. Teoretycznie remisy na wyjazdach nie są złymi wynikami, ale w naszej obecnej sytuacji nie możemy sobie na nie pozwalać - powiedział Kaczmarek.
Paweł Kaczmarek wierzy w sukces w Jaworznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany