- Sezon się nie skończył, chcemy pokonać ŁKS i być w pierwszej czwórce, aby mieć więcej spotkań u siebie - powiedział Viteżslav Laviczka, trener wrocławian. - Pokonanie Wisły Płock i awans do grupy mistrzowskiej to była radość zawodników, ale też całego sztabu szkoleniowego. Miejsce w pierwszej ósemce jest taką oceną pracy wszystkich w klubie - od piłkarzy, trenerów po wszystkich pracowników. Wykonaliśmy dobrą pracę. Teraz wyzwaniem są dla nas kolejne punkty i zapewnienie sobie miejsca w czwórce, aby grać więcej meczów u siebie. ŁKS ma swoje problemy, ale to zespół, który gra piłką. To piłkarska drużyna. Walczą w każdym meczu i nie oddają łatwo punktów. Musimy się dobrze przygotować, nikogo nie lekceważyć i zagrać na maksa, tak jak z Wisłą Płock.
Na zakończenie konferencji trener Śląska odniósł się krótko do swojej przyszłości w polskim klubie i przedłużenia kontraktu. – Będzie spotkanie z prezesem i dyrektorem sportowym i wtedy zapadnie decyzja. Teraz mogę powiedzieć, że jestem zadowolony z tego, jakie mam warunki pracy w Śląsku. Ale finalna decyzja zapadnie później. Teraz liczy się mecz z ŁKS, który chcemy wygrać!
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kraśko stąpa po cienkim lodzie! Zabrał żonę na obiad obok butiku Rozenek... [ZDJĘCIA]
- Ksiądz masakruje występ Bambie Thug na Eurowizji: "To patologia". Dalej jest ostrzej
- Syn Englerta mógłby być ojcem swojej najmłodszej siostry. Jego pasja może szokować
- Coming out partnera Roksany Węgiel z TzG. Kim jest ukochany Kassina? Znacie go!