MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przejście dla pieszych, czyli dla... kierowców

(aga)
Na tymczasowym dworcu autobusowym PKS przy dworcu Łódź Kaliska namalowano kilka przejść dla pieszych, które tak naprawdę mają... odstraszać kierowców.
Na tymczasowym dworcu autobusowym PKS przy dworcu Łódź Kaliska namalowano kilka przejść dla pieszych, które tak naprawdę mają... odstraszać kierowców. Łukasz Kasprzak
Na tymczasowym dworcu autobusowym PKS (uruchomionym przy Kaliskiej z powodu przebudowy Fabrycznej) namalowano aż dziesięć przejść dla pieszych. Sęk w tym, że niektóre z nich prowadzą donikąd, np. zebra przy kiosku dyżurnego ruchu kończy się przed trawnikiem...

- Dworzec został podzielony na dwie części - płatną (przy Poczcie Głównej) i bezpłatną (przy krańcówce MPK), oddzieloną szlabanami. Niektórzy kierowcy prywatnych aut zaczęli wjeżdżać na część bezpłatną i parkować swoje samochody, żeby uniknąć opłaty za postój (2,50 zł za godzinę). Dlatego namalowano ponadstandardową liczbę przejść dla pieszych, żeby ograniczyć miejsca do parkowania - usłyszeliśmy zaskakujące tłumaczenie w łódzkim oddziale PKS.

Wychodzi więc na to, że pasy namalowano nie dla pieszych, tylko... na przekór kierowcom. Mało tego, przejście donikąd (przy dyżurce) ma jeszcze inne zastosowanie:
- Pasy namalowane przy budynku dyżurnego ruchu są przeznaczone wyłącznie dla osób, które nie rozliczyły się z parkingu w parkometrze i wnoszą opłatę właśnie u niego - oznajmia Eugeniusz Smuklerz, prezes zarządu łódzkiego PKS. I bądź tu człowieku mądry...
Przejście przy budce dyżurnego ruchu jest, zdaniem prezesa łódzkiego PKS, przeznaczone wyłącznie dla osób, które nie rozliczyły się z parkingu w parkometrze.
Na tymczasowym dworcu autobusowym PKS przy dworcu Łódź Kaliska namalowano kilka przejść dla pieszych, które <br>tak naprawdę mają... odstraszać kierowców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany