Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przy ul. Bronisin płonęły zbiorniki szamb. To prawdopodobnie było podpalenie (aktual.)

(pat)
Płonął budynek, w którym produkowano i magazynowano pojemniki do szamb. Straty sięgają prawdopodobnie setek tysięcy złotych.
Płonął budynek, w którym produkowano i magazynowano pojemniki do szamb. Straty sięgają prawdopodobnie setek tysięcy złotych. Maciej Stanik
Do późnych godzin wieczornych strażacy gasili wczoraj pożar, jaki wybuchł przy ul. Bronisin 19. Niczym pochodnia płonął budynek, w którym produkowano i magazynowano pojemniki do szamb. W przeszłości w tym miejscu znajdowała się kurza ferma.

Słupy ognia i gęste kłęby dymu było widać z odległości kilkuset metrów. Do akcji gaśniczej zostało skierowanych aż siedemnaście jednostek strażaków zawodowych. W walce z żywiołem pomagali im ochotnicy.
Ogień wybuchł po godz. 19 i błyskawicznie rozprzestrzenił się po całym budynku, o długości 80 metrów i szerokości 15 metrów.

- Wewnątrz składowano mnóstwo żywicy i innych materiałów łatwopalnych. Całkowicie zawalił się kryty eternitem dach - poinformował dyżurny straży pożarnej.

Telefony z wezwaniami o pomoc dzwoniły jeden po drugim. O pożarze alarmowali mieszkańcy i kierowcy.

- Siedzieliśmy w domu i oglądaliśmy telewizję, gdy nagle zobaczyliśmy ogień. Szedł tak wysoko, że w pierwszej chwili pomyśleliśmy, że pali się Carrefour przy ul. Kolumny - opowiada Katarzyna Frąckiewicz, mieszkanka Bronisina Dworskiego, której mąż jako ochotnik brał udział w akcji.
Do pomocy wezwano też strażaków z Grodziska i Kalina w pow. łódzkim wschodnim.

o o o

To było prawdopodobnie podpalenie
Prawdopodobnie podpalenie było przyczyną pożaru, który wybuchł w poniedziałek po godz. 19 przy ul. Bronisin 19 na terenie firmy wytwarzającej zbiorniki szamb z tworzyw sztucznych. Straty są szacowane na ok. 400 tys. złotych.
- Będzie powoływany biegły, który ustali przyczyny pożaru - informuje asp. Radosław Gwis z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.
Policjanci będą wyjaśniać sprawę pod nadzorem śledczych z prokuratury Łódź Górna. Ogień przez kilka godzin gasiło siedemnaście jednostek straży. Pożar strawił budynek, w którym produkowano i magazynowano elementy z łatwopalnych składników. Zawalił się w nim dach. (ksaf)

Czytaj także:

Pożar zajazdu w Emilii

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany