Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Psy uciekały przestraszone petardami, do schroniska przy ul. Marmurowej w Łodzi trafiła ich rekordowa liczba

Agnieszka Jedlińska
Agnieszka Jedlińska
Od sylwestra do dziś (poniedziałek 3 stycznia) do schroniska przy ulicy Marmurowej trafiły 24 psy, ofiary wybuchających petard i głośnych fajerwerków. Zdaniem kierownictwa placówki łodzianie nie zdali egzaminu z empatii i swój szampański humor stawiali ponad bezpieczeństwo zwierząt. Nie tylko zbombardowali całe miasto, ale nie oszczędzali nawet okolicy schroniska dla bezdomnych zwierząt, a wiele rac i szczątków materiałów wybuchowych wpadała za płot placówki.

Szczęśliwie żaden czworonóg nie przypłacił sylwestrowej (i po sylwestrowej zabawy, bo wystrzały słychać było do niedzielnego wieczora) życiem. Za to większość okupiła to ogromnym stresem, lękiem i paniką. Następnego dnia nie chciały wychodzić na spacer ani jeść. Niektóre do dziś odczuwają skutki bombardowania fajerwerkami, stały się nieufne, niechętnie opuszczają budę, a tym bardziej boks. Wiele psów straciło swoje domy, bo przerażone odgłosami uciekały na oślep w czasie spacerów. Najstarszy z nich to 12-letni Czesio, który został znaleziony na ulicy Dzikich Pól.

Niestety tylko trzy czworonogi zostały odebrane przez swoich opiekunów, pozostałe pewnie zostaną z nami, a po okresie kwarantanny mogą zostać adoptowane. To w większości bardzo młode psy - mówi Marta Olesińska, dyrektor schroniska.

W sylwestra do schroniska trafiło 8 czworonogów, w Nowy Rok było ich 10. Pojedyncze zguby trafiały do schroniska w niedzielę i poniedziałek. Psie zguby można odbierać codziennie.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany