W wielu blokach protesty wywołują także rosnące stawki za ciepłą wodę.
– Sprawdzam, że co roku zużywam mniej wody, ale płacę coraz więcej, bo kilka lat temu metr sześcienny kosztował 12 zł, a teraz stawka doszła już do prawie 20 zł – mówi Janusz Matczak z Retkini.
Ogromne emocje wybuchają, gdy sąsiedzi z dwóch pobliskich bloków porównują swoje opłaty za ciepłą wodę, bo stawki różnią się nawet o kilkadziesiąt procent, a administracje tłumaczą, że najdroższa woda jest tam, gdzie lokatorzy... najmniej jej zużywają.
Sprawa rozliczeń wody w budynkach, w których każde mieszkanie ma wodomierze, trafiła nawet do Sejmu, gdzie ministrowie tłumaczyli się z wymuszanych dopłat za straty wody poza lokalami mieszkalnymi. Okazuje się, że nie zawsze te dopłaty są uzasadnione.
Uwaga! W sobotnim „Expressie Ilustrowanym” napiszemy:
- Kiedy musimy dopłacać do strat wody w budynku, chociaż mamy wodomierze.
- Ile trzeba płacić za wodę w mieszkaniu bez wodomierza.
- Dlaczego ciepła woda jest tym droższa, im mniej jej pobieramy.
- Jak przedstawia się oficjalne stanowisko rządu w sprawie dopłat za straty wody w budynku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Pogrzeb Jacka Zielińskiego wydarzeniem ostatnich lat. Koncerty jak na festiwalu
- Zborowska pokazała, co zrobił z nią poród. Nie zgadniecie, kogo za to wini [FOTO]
- Ostra balanga Szwed po finale "TTBZ". Tak potraktowała prezenty od fanów [ZDJĘCIA]
- Dom reżysera wystawiony na sprzedaż za 1,5 miliona złotych. W tle rodzinny dramat