Rada Miejska w Łodzi. Na sesji protestowali lokatorzy i „socjalni”

Obie grupy domagały się interwencji władz miasta. Pracownicy socjalni oczekują od magistratu podwyżek płac. Ostrzegają, że bez zwiększenia nakładów opiece społecznej w Łodzi grozi zapaść.
– Gdyby nie pracownicy socjalni to na Piotrkowskiej było by pełno żebraków proszących o pieniądze – mówił Sylwester Tonderys, przedstawiciel pracowników socjalnych. – Do przejścia na emeryturę szykuje się 30 pracowników socjalnych, a naboru na te stanowiska nie ma.
„Trudna jest praca socjalna, a za nią już wkrótce praca minimalna!”, „Komputeryzacja i wywiad plus, ale za 500 plus!” - tego rodzaju transparenty wywiesili na balkonie sali obrad przedstawiciele Związku Zawodowego Pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Zostały one jednak zasłonięte przez papierowe kartki z hasłami: „Wybory wygrałaś, mieszkańców zaniedbałaś!”, „Kiedyś Ziemia Obiecana, teraz łodzianka niechciana!”, które przynieśli mieszkańcy kamienicy przy ul. Wólczańskiej 43, która została wyłączona z eksploatacji i jej mieszkańcy do dziś muszą ją opuścić i oczekują pomocy od miasta.
– Gdy mówiła pani, by stanąć za murem, to stanęliśmy. Dzisiaj, to pani buduje mur między sobą, a nami – mówiła do prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej Agata Lewandowska, przedstawicielka lokatorów z ul. Wólczańskiej. – Nie godzimy się na bursę, noclegownię, oczekujemy lokali zamiennych. Niech ktoś weźmie za nas odpowiedzialność!
Prezydent Zdanowska po raz kolejny zaapelowała do rządu o pomoc w rewitalizacji i utworzenie specjalnego funduszu na ratowanie zabytkowych kamienic w Łodzi. Przedstawiła tez przygotowany w magistracie projekt specustawy rewitalizacyjnej dla Łodzi, która przewiduje m.in. dopuszczenie możliwości rozbiórki zabytkowych kamienic i odbudowaniu ich na nowo, gdy koszt remontu znacząco przekracza koszt odbudowy. Zaproponowała, by w radzie powstała doraźna komisja ds. specustawy.

Treść wystąpienia prezydenty Łodzi Hanny Zdanowskiej:

"Od 10 lat remontujemy Łódź. Wyremontowaliśmy już ponad 200 budynków, do 2022 zrewitalizujemy kolejne 60 kamienic. Niestety, by uratować wszystkie 1800 potrzebowalibyśmy 11 miliardów zł i kolejnych kilkudziesięciu lat. Dlatego, aby przyspieszyć remonty i pozyskać potrzebne pieniądze z budżetu państwa przygotowałam projekt specjalnej ustawy. Dziś na sesji rady miejskiej zaprosiłam do współpracy i poparcia tych zmian wszystkich łódzkich radnych i parlamentarzystów ponad podziałami partyjnymi. Razem, jesteśmy w stanie przekonać polityków w Warszawie, do tego by pomogli Łodzi. Nie róbmy polityki, remontujmy Łódź.
Szanowni Państwo,
10 lat temu rozpoczęliśmy największy remont w historii Łodzi. Przez ten czas w ramach programu Mia100 Kamienic wyremontowaliśmy ponad 200 budynków. To więcej niż przez poprzednie 50 lat.
Łódź jest liderem rewitalizacji w Polsce. Rewitalizujemy nie tylko pojedyncze obiekty, ale całe kwartały ulic. Pierwsze osiem kwartałów to będzie kolejnych 145 wyremontowanych budynków
Na program Mia100 Kamienic wydaliśmy ponad 320 milionów złotych. Na rewitalizację wydamy kolejny miliard złotych.
Oprócz tego każdego roku remontujemy 1000 mieszkań. To oznacza, że przez 9 lat wyremontowaliśmy ich około 9 tysięcy za kwotę blisko 250 milionów złotych.
Wyremontowaliśmy też kilkadziesiąt budynków, w których mieszczą się szkoły, przedszkola, żłobki i miejskie placówki zdrowia.
Robimy wszystko, co w naszej mocy, ale to cały czas za mało. Łódź jest właścicielem 4000 kamienic i największej liczby lokali komunalnych w Polsce. Zarządzamy też kamienicami, które nie mają ustalonych właścicieli i dokładamy do remontów kamienic, gdzie miasto posiada udziały we wspólnotach.
W odróżnieniu od innych miast, Łódź nigdy nie otrzymała pomocy z budżetu państwa na remonty i odbudowę kamienic. Dlatego właśnie poprosiliśmy Pana Premiera o pomoc i utworzenie specjalnego funduszu na ratowanie zabytkowych kamienic, stanowiących unikatową zabudowę w skali całej Europy.
Ale pieniądze to nie wszystko. Nawet przy dodatkowych środkach na remonty i wykorzystaniu doświadczenia miasta w realizacji tego typu inwestycji, kluczowe jest przyjęcie przepisów, które przyspieszą i ułatwią prowadzenie rewitalizacji.
Dziś prawo, które miało chronić zabytki, zamienia je w ruiny. Procedury, które miały chronić mieszkańców, mogą stać się dla nich śmiertelną pułapką. Dlatego Łódź potrzebuje specustawy tzn. specjalnego prawa, które pomoże nam uratować historyczną część miasta i zapewni mieszkańcom kamienic bezpieczny dach nad głową.
Przygotowujemy projekt ustawy, której celem jest m.in.:
- stworzenie specjalnego funduszu finansowanego z budżetu państwa na remont kamienic,
- uproszczenie procedur przy przygotowywaniu inwestycji i porządkowaniu statusu prawnego kamienic na wzór specustawy drogowej,
- wprowadzenie programu szybkiej i taniej budowy mieszkań komunalnych dla mieszkańców z remontowanych kamienic w centrum,
- prosty system eksmisji lokatorów w przypadku zagrożenia ich życia i zdrowia,
- uproszczenia procedury przyznawania lokalu zastępczego,
- wprowadzenie zachęt do prowadzenia remontów w partnerstwie publiczno-prywatnym z właścicielami kamienic np. poprzez przekazanie kamienic do remontu w zamian za zagwarantowanie w niej puli lokali komunalnych,
- dostosowanie wytycznych konserwatora zabytków do współczesnych realiów sztuki budowlanej oraz rzeczywistej wartości historycznej budynków,
- dopuszczenie możliwości rozbiórki zabytkowych kamienic i odbudowaniu ich na nowo, gdy koszt remontu przekracza znacząco koszt odbudowy.
Wyjątkowe sytuacje wymagają wyjątkowych rozwiązań. Miasto samodzielnie nie jest w stanie udźwignąć ciężaru finansowego wszystkich niezbędnych remontów. Robimy więcej niż możemy, ale stan techniczny wielu budynków jest gorszy niż zakładaliśmy. Wiemy, jak rewitalizować, ale ręce krępują nam nieżyciowe przepisy budowlane i konserwatorskie.
Wiemy, że jeśli będziemy remontować kamienice w ten sam sposób, zajmie nam to kolejne kilkadziesiąt lat i pochłonie dziesiątki miliardów złotych. Przekonaliśmy się, że czasem dwu-, trzykrotnie taniej byłoby odbudować kamienicę na nowo, z zachowaniem historycznej fasady i najważniejszych elementów, niż za wszelką cenę remontować rozpadające się ruiny.
Łódź dziś potrzebuje pilnej pomocy i mam nadzieję, że na tej sali nikt tej pomocy naszemu miastu nie odmówi. Zapraszam wszystkich do współpracy i proponuję powstanie Doraźnej Komisji ds. Specustawy dla Miasta Łodzi. Napiszmy nowe prawo razem, przekonajmy łódzkich posłów i senatorów, aby przeforsowali jego zapisy w Sejmie RP. Niech Pakt dla Łodzi stanie się faktem.
Pani Marto, Panie Sebastianie, Panie Bartłomieju, Panie Kamilu, Panie Rafale, Panie Radosławie, Panie Krzysztofie – to będzie także Wasz wielki sukces.
Działajmy razem, ponad podziałami.
Nie róbmy polityki, remontujmy Łódź.
Oto przygotowany wstępny projekt ustawy do dalszych prac. Czekamy na Państwa propozycje i sugestie. Na wszystkie dodatkowe pytania odpowiedzą za chwilę pracownicy urzędu, ale żadne pytania nie zmienią sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy.
Łódź potrzebuje radykalnych kroków. Łódź potrzebuje dodatkowych pieniędzy. Łódź potrzebuje zmiany prawa. Musimy do tego wspólnie przekonać polityków w Warszawie.
Razem damy radę!
Po prezydent Zdanowskiej na mównicę weszła Agata Lewandowska, przedstawicielka lokatorów zagrożonej kamienicy przy ul. Wólczańskiej 43. Mówiła: - Kilka lat temu staliśmy za panią murem, teraz to pani buduje mur między nami.