Radni chcą kupić drona, żeby....

Zdaniem komisji, gmina niewłaściwie naliczała opłaty podatkowe jednemu z największych miejscowych przedsiębiorców. Z tego tytułu do miejskiej kasy wpływało mniej pieniędzy. Rozwiązaniem tej sytuacji, według członków komisji, powinien być zakup drona, który może wznieść się nad budynki i dokonać ich dokładnych pomiarów, czyli sporządzić tzw. ortofotomapy. Na ich podstawie będzie można dokładnie obliczyć powierzchnię nieruchomości i od nowa wyliczyć podatek. Takie rozwiązania miały już stosować inne samorządy, m.in. na Śląsku.

– W Urzędzie Miasta w Katowicach nikt nie wiedział nic na temat wykorzystywania dronów do takich celów, każdy, z kim rozmawiałem, był zaskoczony moim pytaniem – mówi Konrad Kobus, burmistrz Tuszyna. – Okazało się też, że nawet w Łódzkim Ośrodku Geodezji nie słyszano o takich praktykach. Jeśli jest potrzeba wykonania ortofotomapy, ŁOG zleca wykonanie zdjęć zewnętrznej firmie, a ta używa do tego specjalnie oprzyrządowanych samolotów, nie dronów.

Poza tym zakup drona to nie taka prosta sprawa. Oprócz samego urządzenia potrzebny jest osprzęt oraz przeszkolenie pilotującej go osoby. Na każdy lot zgodę musi też wyrazić Polska Agencja Żeglugi Powietrznej.

– Na drona wraz z oprzyrządowaniem trzeba wydać około 45 tys. zł – liczy burmistrz Kobus. – Do tego szkolenie obsługi i wynagrodzenie dla ludzi opracowujących dostarczony materiał. Ze specyfikacji wynika także, że taka maszyna może utrzymać się w powietrzu przez... 16 minut, bo na tyle pozwalają akumulatory. Czy to naprawdę potrzebny naszej gminie wydatek?

ŚMIESZNE WIERSZYKI URODZINOWE, ZABAWNE SMSY NA URODZINY

Zobacz też: Życzenia na 40 urodziny

Zobacz też: Policja zatrzymała pilota drona, który zakłócił lądowanie samolotu na Okęciu [x-news]

Tragedia Filipa Chajzera. Kiedy pogrzeb syna Filipa Chajzera?