Jednym z elementów finansowych raportów jest tak zwany ekwiwalent reklamowy. Mniej więcej chodzi o to, ile trzeba byłoby zapłacić za wzmianki o klubie, sponsorze czy mieście, gdyby były to publikacje, filmy lub audycje komercyjne. Generalnie wszyscy lubią się tym chwalić i uzasadniać tymi liczbami sens wydawania pieniędzy, zwłaszcza tych publicznych.
W takiej właśnie kategorii bank rozbiło Zagłębie Sosnowiec. Pierwszoligowy outsaider, odliczający czas do spadku, błysnął niczym supernowa i przebił się do wszystkich medialnych nośników w tym kraju. Cała operacja została przeprowadzona kompleksowo: najpierw sportowa klęska na boisku, potem kabaretowy występ trenera Aleksandara Chackiewicza, a na koniec bandycki popis kiboli na treningu zespołu, przyjazd policji i komunikat klubu zapowiadający zmiany personalne. Przy takiej skali jaką zrealizowano w Sosnowcu wartość ekwiwalentu z pewnością pobiła wszystkie rekordy, w perfekcyjny sposób ilustrując zasadę, że nieważne co się o nas mówi, byle mówiono w ogóle.
Tej starej maksymie z założenia hołdują wszyscy tak zwani influencerzy i różnej maści celebryci. I tu właśnie można znaleźć źródłowy kod sosnowieckiego planu. Główny rozgrywający to wszak Rafał Collins, znany z tego, że jest (w niektórych kręgach) znany. Lekcja, jakiej ten działaczowsko-futbolowy debiutant udziela starym branżowym wyjadaczom, musi budzić szacunek. Przede wszystkim udowodnił, że aby stać się najważniejszą postacią w poważnym kiedyś klubie nie trzeba mieć milionów. Wystarczą popularność, kilka niekonkretnych obietnic oraz 5.000 zł na 0,74 procenta akcji z gratisową deklaracją o chęci przejęcia pakietu większościowego. No, może jeszcze dobrze posiadać pewne niejasne powiązania z agencją menedżerską. Wtedy można już usiąść przed telewizorem i do znudzenia oglądać finałową scenę z „Piłkarskiego pokera”. Tę, w której Bolo mówi do Laguny „Teraz to my możemy wszystko. Największe numery świata!”.
Sam Collins w Sosnowcu kilka niezłych tricków już zresztą pokazał. I to nie tylko sprowadzając kuriozalnego trenera i pasujących do niego piłkarzy. Także na przykład wtedy, gdy zapowiedział pełną gwiazd galę na rzecz klubowej Akademii, po czym odwołał ją na dzień przed terminem. Powodem było znalezienie sponsora, który wyłoży pieniądze, ale pod warunkiem, że impreza odbędzie się w czerwcu. Najweselszy był jednak (mailowy) wywiad dla 100%ZagłębieSosnowiec, który przebił nawet kuriozalną przecież prasową konferencję powitalną. Kto nie czytał, niech żałuje i nadrabia.
Podsumowując: sitcom „Efekt Collinsa” nokautuje światową konkurencję do tego stopnia, że wręczenie nagród Emmy 2024 powinno się odbyć od razu w ArcelorMittalParku.
Nie przeocz
- 14 tysięcy fanów dopingowało Niebieskich w derbach z Piastem Gliwice ZDJĘCIA KIBICÓW
- Kibice Polonii Bytom na meczu z Zagłębiem II Lubin - zobacz ZDJĘCIA
- Kibice Górnika Zabrze na meczu z Jagiellonią cieszyli się i pytali... o pieniądze
- Siedem tysięcy kibiców na meczu GKS Tychy - Arka Gdynia! Zobacz ZDJĘCIA!
Musisz to wiedzieć
- GKS Katowice wygrał ze Zniczem. Kibice w świetnych humorach! Zobacz ZDJĘCIA z Bukowej
- GKS Tychy wygrał pierwszy mecz play off na Stadionie Zimowym ZDJĘCIA KIBICÓW I MECZU
- GKS Katowice - Zagłębie: Mistrz Polski zaczął od zwycięstwa ZDJĘCIA KIBICÓW I MECZU
- Ruch na ligowe zwycięstwo czekał aż 20 kolejek. Pierwsza wygrana na Śląskim ZDJĘCIA
Bądź na bieżąco i obserwuj
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?