Jeżeli klient za torebkę nie dopłaci, żywej ryby nikt mu nie sprzeda. Będzie musiał zadowolić się ogłuszonym karpiem zapakowanym w zwykłą foliówkę. - Mnie się ten pomysł podoba, wreszcie nie ma problemu jak dowieźć żywą rybę do domu - mówi pan Marek, klient Reala, który wczoraj robił zakupy na stoisku rybnym.
- Wszystko jest takie drogie i jeszcze za torebkę trzeba dopłacać? To przesada, folie powinny być za darmo - stwierdziła starsza pani na wieść o nowym sposobie sprzedawania świątecznej ryby. - Po raz pierwszy sprzedajemy w ten sposób żywe ryby, póki co klienci są zadowoleni, bo nikt nie zgłaszał sprzeciwu - zapewnia Agnieszka Łukiewicz-Stachera, rzecznik sieci Real. Zabezpieczone rynienką lub siatką ryby nie dotykają bezpośrednio folii, więc zminimalizowane jest ryzyko uduszenia się. Tak humanitarny sposób sprzedaży nakłada na handlowców ustawa o ochronie zwierząt.
Czytaj TAKŻE:
Skandaliczne praktyki w hipermarkecie przy ul. Szparagowej! (wideo)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Rosiewicz miał operację, ale teraz to nie żona mu pomaga! Tak stara się dla 55-latki
- Mąż Janachowskiej w fartuchu za 700 złotych robi pizzę w piecu za 20 tysięcy
- Zanim stała się gwiazdą, Pakosińska wyglądała jak inna osoba! Poznalibyście ją?
- Absolutne szaleństwo na nowej okładce Maryli Rodowicz. Wygładzili nawet haluksy!