Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Remont się skończył, ale na ul Broniewskiego panuje chaos (wideo)

(tj)
Kierowcy jeżdżący ul. Broniewskiego są zdezorientowani. Nie wiedzą, czy mogą już przejechać po nowym i równym jak stół asfalcie na odcinku od ul. Tatrzańskiej do alei Rydza-Śmigłego, czy powinni wybrać objazd, jak informują znaki drogowe.

- Od kilku dni jeżdżę już po zmodernizowanej nawierzchni, choć wiem, że ryzykuję, bo przecież wciąż obowiązuje tutaj zakaz ruchu - mówi pan Jerzy, właściciel daewoo tico. - Ale barierka ze znakami ustawiona jest bokiem na chodniku, więc w razie kontroli próbowałbym się jakoś wytłumaczyć.

Tablica drogowa informuje kierowców, że przejazd <br>ul. Broniewskiego jest niemożliwy

Zbliżając się do ul. Broniewskiego np. od strony ul. Tatrzańskiej i Felińskiego, kierowcy widzą dużą tablicę, na której drogowcy zaznaczyli, że na ul. Broniewskiego obowiązuje zakaz ruchu. Tuż przy samej ulicy widoczny jest na poboczu znak zakazu ruchu z tabliczką "Nie dotyczy pojazdów MPK oraz docelowych wjazdów gospodarczych". Nikt go nie respektuje, choć widać, że niektórzy wahają się, czy mogą jechać.

Co na to drogowcy, którzy odpowiadają za ten informacyjny chaos?
- Termin zakończenia prac na modernizowanym odcinku upływa 27 sierpnia - mówi Aleksandra Kaczorowska z Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi. - Wykonawcy udało się zakończyć roboty wcześniej, dlatego ulica jest już przejezdna. Oczywiście trwają jeszcze drobne prace porządkowe na chodnikach, przy zieleńcach, ale nie mają one wpływu na bezpieczeństwo ruchu. Znaki, które informują kierowców o zakazie ruchu, jeszcze dziś zostaną zdjęte. Oficjalne odebranie ul. Broniewskiego po remoncie nastąpi w najbliższy poniedziałek, 29 sierpnia.

Niektórzy kierowcy przejeżdżają już wyremontowaną ulicą.
Niektórzy kierowcy przejeżdżają już wyremontowaną ulicą. Fot. Jarosław Ziarek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany