MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Resovia-Widzew. Łodzianie po raz ósmy w tym sezonie chcą zagrać „na zero” z tyłu

Bartosz Kukuć
Bartosz Kukuć
Kibice Widzewa wierzą, że zobaczą radość swoich ulubieńców
Kibice Widzewa wierzą, że zobaczą radość swoich ulubieńców krzysztof szymczak
Drużyna Widzewa, lidera piłkarskiej pierwszej ligi, myśli już tylko o jutrzejszym meczu w Rzeszowie z Resovią (18).

Po stracie dwóch goli w derbach Łodzi (2:2 z ŁKS), podopieczni trenera Janusza Niedźwiedzia chcą po raz ósmy w tym sezonie nie stracić gola. A wówczas, jako najskuteczniejsi w lidze, mają pełne prawo myśleć o zainkasowaniu pełnej puli.

Rzeszowianie potrafili już pokonać GKS Tychy u siebie oraz ŁKS w Łodzi, jednak ich sytuacja w tabeli jest daleka od komfortu. Plasują się na jedenastym miejscu, z czteropunktową przewagą nad strefą spadkową. W ostatnim meczu ulegli w Gdyni Arce 0:2.

Po tym starciu obrońca Dawid Kubowicz (w spotkaniu z Widzewem w Pucharze Polski został ukarany czerwoną kartką) powiedział, cytowany przez klubowy portal: - Nie tak to sobie wyobrażaliśmy, jadąc kawał drogi przez Polskę. Mieliśmy trochę zmienione ustawienie i nie ukrywam, że również swoje problemy zdrowotne, ale nie będziemy na to zwalać. Jedynym pozytywem jest to, że weszło dwóch młodzieżowców, wychowanków, którzy mogli się sprawdzić.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany