Teraz zawodnik próbuje obracać wszystko w żart. Okazuje się, że nie była to arogancka i nieprzemyślana wypowiedź młokosa, tylko przemyślana kampania marketingowa. Sponsor tenisisty ma bowiem w swoim asortymencie środek do usuwania zabrudzeń cementowych i wapiennych o nazwie... Szop. Jakoś mnie to nie śmieszy. Wolałbym usłyszeć słowo przepraszam i dowiedzieć się, dlaczego Janowicz prezentował słabiutką formę w meczach Pucharu Davisa.
Tenisista to niejedyny łódzki antybohater ostatnich tygodni. Piłkarski arbiter z naszego miasta, Paweł Pskit, być może dobił Widzew, przyznając Podbeskidziu rzut karny, który nie powinien zostać odgwizdany. Klub z Bielska cieszył się ze zdobycia trzech punktów w meczu z Ruchem, a Pskit za karę przestał być zawodowym sędzią. Stracił na tym kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie.
Wyrzucił go z hukiem z posady szef arbitrów... łodzianin Zbigniew Przesmycki. Tego z kolei szybko dopadła afera krzesełkowa. Firma, której jest współwłaścicielem, wygrała przetarg na instalowanie krzesełek na stadionie Pogoni Szczecin. Przeciwnicy mówią, że doszło do ewidentnego konfliktu interesów. Przesmyckiego wziął jednak w obronę doskonale znany w naszym mieście, szef PZPN Zbigniew Boniek i stwierdził wprost, że o żadnej dymisji nie ma mowy.
Żal, że w Polsce nie mówi się i nie pisze o sportowych sukcesach łodzian, tylko o ich ewidentnych wpadkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Daniel Martyniuk uciekł z Polski. Niewiarygodne, kto mu towarzyszy
- Emilian Kamiński przewraca się w grobie. Zapadł wyrok w sprawie jego przyjaciela
- Wiemy, kto wspiera Magdę Mołek w trudnych chwilach. Tak dyskretny przyjaciel to skarb
- Rodzina z "Nasz nowy dom" przeżyła lata gehenny. Wiemy, kto wyciągnął do nich dłoń