Wygląda to tak, jakby władze Łodzi nie miały żadnego sensownego pomysłu na tę dziedzinę życia, a o wszystkim decydowały polityczne zapasy.
Dlatego ze wszystkich sił czepiam się iskierki nadziei, że sport w Łodzi nie zginie, bo są jeszcze entuzjaści, którzy zrobią wiele dla ukochanej dyscypliny.
Z sympatią patrzę na to, jak krok po kroczku skutecznie działają hokeiści ŁKH, wspominając przy okazji dawne wspaniałe czasy.
Z zapartym tchem śledziłem ligowe mecze ŁKS w Hali Sportowej. Na trybunach był nadkomplet, nie dało się nigdzie szpilki wcisnąć. Trzymałem kciuki za Walerego Kosyla, żeby znów dał pokaz mistrzowskiego kunsztu i zatrzymał napastników rywali. Mocno przeżywałem to, jak sobie poradzą w jednym ataku dwie zwaśnione indywidualności Krzysztof Białynicki i Józef Stefaniak. Ich akcje wywoływały zachwyt wśród widzów. Ech, to były mecze, to były osobowośc.
Teraz czyniący systematyczne postępy zawodnicy ŁKH mają szansę awansować do I ligi. Do tej pory bawili się w hokej praktycznie za własne pieniądze. Jeśli osiągną sukces, należałoby ich wspomóc miejską dotacją.
Czy jednak w porażonej sportową bezsilnością Łodzi jest to możliwe?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Roxie obwieszona Chanel wybierała obrączki z Kevinem. Mieli wyjątkowe towarzystwo
- Foremniak obnaża sfatygowane stopy. Mogła oszczędzić nam takich widoków? [FOTO]
- Pogrzeb Jacka Zielińskiego wydarzeniem ostatnich lat. Koncerty jak na festiwalu
- Zborowska pokazała, co zrobił z nią poród. Nie zgadniecie, kogo za to wini [FOTO]