Oczywiście, musi za to słono zapłacić w żywej gotówce. Komfort pracy nie przekłada się niestety na wyniki.
Z wielkiej nadziei światowego tenisa Jerzyk spadł do roli zadziwiającego świat kolekcjonera porażek. Ma ich już dziewięć na koncie. I to poniesionych pod rząd. Nie chcemy krakać, ale jak tak dalej pójdzie, to będziemy mieli do czynienia z kolejnym zmarnowanym talentem.
Coś z tym fantem mógłby zrobić Polski Związek Tenisa. Powinien młodziana, zamiast do kręcenia kolejnych reklamowych klipów, zapędzić do ciężkiego treningu. Bez marudzenia, fochów, rzucania rakietą, rozrywania koszulek, gwiazdorzenia, za to z odnoszeniem się z szacunkiem do trenera i ludzi, którzy chcą mu pomóc. Jak jednak ma to zrobić, skoro wiceprezesem związku jest bezkrytycznie patrzący na Jerzyka... ojciec zawodnika i trudno wierzyć w to, że to on potrafi tupnąć nogą i wymóc zmianę złego zachowania na normalne niesfornego tenisisty.
Może zatem za życiowo-sportowe wychowanie zawodnika weźmie się największy, obok Bogdana Tomaszewskiego, polski tenisowy autorytet - Wojciech Fibak. Sęk w tym, że nasz mistrz, też niejedno ma za pazuchą i na wychowawcę raczej się nie nadaje. Czy to oznacza, że nikt nie jest w stanie sprowadzić młodego Janowicza znów na trudną, ale jedyną słuszną drogę sportowego sukcesu?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Wiemy, kto wspiera Magdę Mołek w trudnych chwilach. Tak dyskretny przyjaciel to skarb
- Rodzina z "Nasz nowy dom" przeżyła lata gehenny. Wiemy, kto wyciągnął do nich dłoń
- Córka Ilony Ostrowskiej wdała się w mamę. Pójdzie w jej ślady i podbije Polskę? FOTO
- Maria z "Sanatorium" żyje jak królowa! Dziedziczkę fortuny zna cały Konstancin [FOTO]