Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rezerwowy Pafka. Walka o trening czyli sportowy stan wojenny

Rezerwowy Pafka
Przez długie zimowe miesiące cisza i spokój.

Nic wzbudzającego wyjątkową ekscytację w łódzkim futbolu się nie działo. Ot, normalka - przygotowania, transfery, które może się wiosną sprawdzą, a może nie. Tym razem nie było targowiska transferowej próżności, jakie Widzew urządził latem, trafiając kulą w płot.
Wydawało się, że najbardziej dyskutowanymi wydarzeniami będzie z jednej strony zgrupowanie w Turcji i wspólna wyprawa na naprawdę dobry film Underdog z Mamedem Chalidowem w jednej z głównych ról. Z drugiej zaś wybór nowego prezesa, który lubi chodzić, skacząc po górach i ma siostrę uprawiającą futbol amerykański.
Tymczasem łódzką futbolową ciszę gwałtownie, tak że szum poszedł na całą Polskę, przerwali kibice. To były sceny jak ze stanu wojennego, którego powrotu nikomu nie życzę. Wtedy była obrona wolności i Solidarności, teraz swojego boiska przed najazdem wrogów z drugiej strony miasta. Jakie czasy, taka walka.
200 kibiców ŁKS nie chciało wpuścić piłkarzy Widzewa na obiekt przy al. Unii, aby mogli potrenować na hybrydzie. Zgodę w trybie pilnym musiał cofnąć dyrektor Wydziału Sportu, chyba naiwnie wcześniej myśląc, że wszystko będzie cacy. Autokar z piłkarzami, zmierzający na Polesie, musiała aresztować czyli zawracać policja.
Łodzianin , reżyser Krolla, Psów, a ostatnio Kuriera - Władysław Pasikowski mógły na kanwie tego wydarzenia nakręcić wciągający film sensacyjny, który zarazem były przenikliwym obrazem współczesnej Polski.
Najgorzej na całej akcji i interakcji wyszła hybrydowa płyta na Łodziance, na której w trybie pilnym Widzew przeprowadził zajęcia, choć dzień wcześniej nie nadawała się do trenowania. W podbramkowej sytuacji nikt, a na pewno żaden miejski urzędnik, nie liczył się z kosztami. Obym się mylił, ale będą one takie, że hybrydowe boisko na Łodziance będzie się nadawało do normalnego użytku... jesienią.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany