Jak informuje klubowy portal drużyny z al. Piłsudskiego, w trakcie pierwszych zajęć podopieczni trenera Marcina Kaczmarka korzystali z malowniczo położonego na wzniesieniu boiska z naturalną nawierzchnią.
Należący do hotelu, w którym zakwaterowani są łodzianie, kompleks sportowy wyposażony jest w dwa boiska naturalne. Z drugiego, równolegle do widzewiaków, korzystała we wtorek drużyna Stali Mielec, która mieszka w tym samym co Widzew obiekcie, a w Analyi pojawiła się dzień wcześniej niż czerwono-biało-czerwoni.
Właśnie ze Stalą Widzew rozegra w środę o 14 (polskiego czasu) mecz kontrolny.
Zespół Kaczmarka odbył przed południem intensywny trening taktyczno-techiczny. Piłkarze pracowali przede wszystkim nad różnymi ustawieniami i rozwiązaniami mające gwarantować w lidze strzelanie bramek. Z ochotą powtarzali kolejne schematy i wdrażali nowe pomysły.
Osobno pod okiem Mariusza Jabłońskiego trenowali dwaj z trzech bramkarzy. Ostatni, rotacyjnie, uczestniczył w zajęciach z piłkarzami z pola. Indywidualnie pracowali z kolei dwaj rekonwalescenci - Daniel Mąka oraz Kornel Kordas. Drugi z nich jest coraz bliżej powrotu do pracy na pełnych obrotach.
Zawodnikom nie przeszkadzały nawet drobne opady deszczu.
- Warunki są naprawdę wyśmienite. Zielone boisko, bardzo dobra murawa, wszystko to pozytywnie nastraja do pracy i sprawia, ze zajęcia przebiegają na odpowiednim poziomie, żeby dobrze przygotować do wiosennych meczów ligowych. Dla nas to bardzo istotne - przyznał po premierowych zajęciach środkowy defensor Daniel Tanżyna.
Wszyscy gracze wiedzą doskonale, że błędy popełnione na treningach mogą jeszcze skorygować, jednak w meczach o stawkę takiej możliwości już nie będzie.
- Dobrze, że właśnie na treningach przytrafiają się pomyłki czy niedokładne zagrania, bo mamy szansę odpowiednio na nie zareagować zanim wyjdziemy na boisko walczyć o punkty. Z jednej strony dzięki temu jest czas, żeby nad tym dalej pracować, a z drugiej ja na przykład staram się je bardzo dobrze pamiętać, żeby nie powielać ich potem w lidze - przyznał zły na siebie po jednej z nieudanych interwencji podstawowy golkiper Wojciech Pawłowski.
Po południu widzewiacy odbyli jeszcze trening w hotelowej siłowni. Podzieleni na dwie grupy zawodnicy pracowali nad siłą, wykonując kolejne ćwiczenia zaplanowane przez trenera Kamila Migdała, uwzględniające indywidualne obciążenia dostosowane do ich możliwości.
Pierwszy dzień pracy w Turcji zwieńczy jeszcze wieczorna odprawa.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Komunie dzieci gwiazd są jak wesela. Najpierw ciało Chrystusa, potem DMUCHANY ZAMEK
- Ujawniamy listę klientów internetowej szamanki! Gwiazdy telewizji i żony piłkarzy...
- Tak żyje "Biały Cygan" Bogdan Trojanek. Zna Viki Gabor, adoptował dziecko z klasztoru
- Skrzynecka przesadza z retuszem? Tak wymalowała się na wycieczkę. Jak w tym chodzić?