Stamtąd odleciał do stolicy Bawarii, w której mieszkał przez ostatnie osiem lat. „Lewy” spędził dekadę, mieszkając w Niemczech, a przed wyjazdem do Barcelony 15 dni temu obiecał: wrócić po amerykańskim wojażu, by pożegnać się z kolegami z Bayernu.
W rzeczywistości te kilka minut, podczas których Lewandowski przebywał w Barcelonie, były jego pierwszymi jako zawodnika Barcelony. Gdy po sfinalizowaniu transferu dołączał do nowej drużyny, podróżował bezpośrednio z Monachium na Majorkę, a stamtąd do Madrytu i ze stolicy Hiszpanii do Stanów Zjednoczonych.
Jak ujawnił dziennikarz David Ibanez, polski napastnik nawet nie opuścił zaplecza barcelońskiego lotniska. Do Monachium poleciał zabrać trochę rzeczy osobistych i pożegnać się z pracownikami i obsługą Bayernu, co, jak zapewnił, zrobi jak najszybciej.
W środowe popołudnie, o 19:00, drużyna Barcelony będzie trenować w Ciutat Esportiva Joan Gamper i „Lewy” ma pojawić się na tym treningu.
Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Andrzej Sołtysik przeszedł na islam! Oto, co potem zrobił z chrztem własnego dziecka
- Co się dzieje z Margaret? Oko czerwone, krzyż na piersi... Niepokojące!
- Ukochany Mariusza Szczygła nie żyje. Dziennikarz opowiedział o swojej tragedii
- Zajęła miejsce Markowskiej przy Kopczyńskim. Teraz grozi, że ujawni prawdę