MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Robot, który czyści kanały [film]

(gb)
.
. Łukasz Kasprzak
Tam, gdzie kanały są za małe, by mógł wejść do nich człowiek, pracownicy Zakładu Wodociągów i Kanalizacji pod ziemię posyłają robota. Wyposażony w kamery sprawdza ich stan.

Wczoraj za jego pomocą wykryto usterkę pod ul. Legionów przy pl. Wolności.
- Robot waży 40 kilogramów, ma metr długości, ok. 45 cm wysokości i zasięg do 400 metrów - mówi operator urządzenia, Daniel Rogalski. - Do kanałów wprowadzamy go przez studzienkę za pomocą małego dźwigu zainstalowanego w furgonetce.
Robot ma reflektory i kamerę na głowicy, która obraca się w pionie i poziomie. Porusza się na czterech kołach. Połączony jest przewodem z samochodem, dzięki czemu ma zasilanie i przesyła obraz do komputera w dostawczym renault. Wnętrze auta przypomina wóz transmisyjny stacji telewizyjnych. Jest biurko, krzesło, są dwa monitory, na których wyświetla się obraz z kamery. Robotem steruje dżojstikami człowiek siedzący przy biurku.

Gdy operator zauważy pęknięcie w kanale, pod ziemię wprowadzana jest okrągła metalowa opaska powleczona gumą. Robot ustawia ją w miejscu pęknięcia. Do jej wnętrza wprowadza urządzenie podłączone do sprężarki. Urządzenie wypełnia się powietrzem i pęcznieje, a tym samym rozszerza się metalowa opaska. Gdy powiększy się na tyle, że ściśle przylega do ściany kanału, pęknięcie jest załatane.
- Taka naprawa kanałów ma wiele zalet - mówi Daniel Rogalski. - Nie trzeba zamykać ulic i robić wykopu. Jest więc szybciej i dużo taniej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany