Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ruch czeka na przyjazd piłkarzy Widzewa

Jan Hofman
Rozgrywki piłkarskiej trzeciej ligi nabrały szalonego przyspieszenia. Przed drużynami 27. seria mistrzowska, trzecia w ciągu siedmiu dni!

To sporo grania, jak na ten szczebel rozgrywkowy, o którym trudno mówić, że jest w pełni profesjonalny. Może warto zatem, aby następnym razem tęgie głowy z Łódzkiego Związku Piłki Nożnej wzięły to pod uwagę przy układaniu ligowego kalendarza. Szalone tempo szczególnie dotyka widzewiaków, którzy oprócz spotkań ligowych walczą jeszcze także w rozgrywkach wojewódzkiego Pucharu Polski (10 maja czeka ich mecz w półfinale). A to przecież dodatkowa porcja wysiłku dla zawodników, która nie ułatwia szkoleniowcowi prowadzenia drużyny.

Na przykładzie Widzewa ewidentnie widać, że spora intensywność grania przekłada się na postawę drużyny. Zespół z al. Piłsudskiego w dwóch ostatnich spotkaniach III ligi nie zachwycał na boisku, ale na szczęście, mimo słabszej dyspozycji, zdołał dopisać do swojego konta komplet punktów. To sprawiło, że Widzew nadal się liczy w walce o awans do II ligi. Na osiem kolejek przed zakończeniem sezonu podopieczni trenera Przemysława Cecherza tracą tylko sześć punktów do liderującego Finishparkietu Drwęcy Nowe Miasto Lubawskie. A to oznacza, że końcówka rozgrywek będzie bardzo interesująca.

W niedzielę (godz. 17), w kolejnym ligowym spotkaniu, łodzianie zagrają na wyjeździe z Ruchem Wysokie Mazowieckie. Gospodarze zajmują szesnaste miejsce w tabeli i rozpaczliwie walczą o pozostanie w trzecioligowym gronie. Kibice czterokrotnego mistrza Polski wierzą, że ich ukochana drużyna wyczerpała już limit słabych spotkań w potyczkach z zespołami z dolnych rejonów tabeli i w niedzielę fani nie zostaną wystawieni na kolejną próbę nerwów. Widzewowi na Podlasiu powinno być łatwiej, bowiem po kartkowej karencji wraca do meczowej kadry najskuteczniejszy strzelec zespołu - Daniel Mąka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany