MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ruch - Widzew. Mecz o pierwsze wiosenne punkty [zdjęcia]

(bap)
Tak wyglądało spotkanie Widzewa z Ruchem przed rokiem.
Tak wyglądało spotkanie Widzewa z Ruchem przed rokiem. Paweł Łacheta
Drużyny Widzewa i Ruchu Chorzów od porażek rozpoczęły rundę rewanżową ekstraklasy i dziś zagrają o pierwsze wiosenne punkty. Początek spotkania w Chorzowie o godz. 13.30.

Po pierwszej kolejce lepsze wrażenie zostawili po sobie widzewiacy, którzy przegrali we Wrocławiu 1:2 ze Śląskiem. W starciu z mistrzem Polski łodzianie wcale nie byli jednak słabsi i ich porażkę można uznać za pechową. Piłkarze Widzewa podkreślają jednak, że to dla nich żadnego pocieszenie.

- W tabeli ekstraklasy liczą się punkty, a my ich nie zdobyliśmy - mówi pomocnik Radosław Bartoszewicz. - Jedno z drugim powinno iść w parze, czyli musimy dobrze grać i wygrywać mecze.
Co jednak mają powiedzieć w Chorzowie, gdzie przed tygodniem aż 4:0 Ruch rozbili zawodnicy Lecha Poznań i była to najwyższa porażka gospodarzy w inauguracyjnej kolejce ekstraklasy? - Nie wyciągałbym z tego wyniku żadnych wniosków - przestrzega trener Widzewa, Radosław Mroczkowski. - Uważam nawet, że wysoka porażka Ruchu nie jest dla nas dobra. Trudno gra się z rywalami, którzy w kolejnym meczu chcą zmazać plamę po takiej przegranej. Do tego ich przewaga nad przedostatnim w tabeli Podbeskidziem zmalała do sześciu punktów.
Szkoleniowiec podkreśla, że chorzowianie już trzy dni później bardzo dobrze spisali się w meczu Pucharu Polski, w którym zremisowali 2:2 w Lubinie z Zagłębiem.
- Ruch ma wyrównaną kadrę ze sporą liczbą doświadczonych zawodników. Wszyscy wiemy, że to silna drużyna, która na własnym boisku zawsze jest groźna - wymienia atuty dzisiejszego rywala Mroczkowski i dodaje, że jego podopieczni muszą zwrócić szczególną uwagę na Macieja Jankowskiego. - Musimy go mieć po kontrolą, ale przede wszystkim uniknąć błędów, jakie niestety przytrafiły nam się we Wrocławiu.
Szkoleniowca martwi się też absencją Sebastiana Dudka, który w meczu ze Śląskiem naciągnął mięsień i może zabraknąć go w Chorzowie. - Jeszcze nie jest przesądzone, że nie będzie mógł grać - zastrzega opiekun widzewiaków. Nie wyklucza jednocześnie, że na jego absencji może skorzystać Velijko Batrović, który swój jedyny epizod w ekstraklasie zaliczył przed rokiem w meczu z Ruchem.
- Jego cierpliwość może zostać wreszcie nagrodzona. Na tej pozycji mamy pole manewru i po to graliśmy tyle sparingów, żeby w takich sytuacjach sobie poradzić - odpowiada Mroczkowski. Treningowe zaległości nadrobił już też Princewill Okachi.

***

Mecz będzie transmitowany tylko w Canal+ Sport. Początek transmisji o 13.10.
Na żywo w internecie można też śledzić spotkanie pod tym adresem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany