Rugbiści wygrali, bo mieli więcej... swobody

Czy spodziewał się pan zwycięstwa nad mistrzem kraju?
Trener Jarosław Bator: – Wierzyłem, że możemy grać zdecydowanie lepiej i tak właśnie się stało.
Co miało na to wpływ?
– Zawodnicy dostali większą swobodę w budowaniu swoich akcji i tym zaskoczyli przeciwnika.
Nastąpiło przełamanie po niespodziewanej porażce w Sochaczewie.
– Tamtą wpadkę biorę na siebie. Jesteśmy w trakcie zmiany stylu, taktyki, sposobie budowania formy i to odbiło się na postawie drużyny.
Kogo szczególnie wyróżniłby pan po meczu z Lechią?
– Liderem formacji młyna był Mirosz, który po odejściu Gabuni wyrasta na przywódcę tej formacji. Obok niego w młynie świetnie radzili sobie Ignaczak, Justyński, Stępień i młody Kujawa, który już dziś jest bardzo ważnym zawodnikiem drużyny. W ataku znakomicie przyspieszył naszą grę Żórawski, skutecznością i jakością przekopów popisywał się Łuczak, skutecznie atakował Kozakiewicz, a dwie wybronione szarże przez Bartka Szczukockiego natchnęły zespół duchem walki.
W sobotę o godz. 16 walczycie w Gdyni z liderem – Arką.
– Niestety wystąpimy w tym pojedynku osłabieni brakiem Justyńskiego i braci Szczukockich. To nie znaczy, że padniemy przed rywalem na kolana. Przeciwnie szykujemy się na twardą męską walkę.

Noty drużyny Master Pharm Budowlani: Kościelski 7, Ignaczak 8, Stępień 8, Karpiński 7, Jamroz 6, Justyński 8, Kujawa 8, Mirosz 8, Żórawski 8, Czarniak 7, Matyjak 7, Dułka 7, Łuczak 8, B. Szczukocki 8, Kozakiewicz 8 oraz Żelazko 4, Kubus 4, M. Szczukocki 4, Similski, Wilczyński 4, Orłowski 4, Abashidze 4.