Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rugby. Master Pharm Budowlani rozpoczęli przygotowania, chcą odzyskać mistrzowski tytuł [ZDJĘCIA]

pas
Wideo
od 16 lat
Przygotowania do nowego ligowego sezonu rozpoczęli wicemistrzowie Polski w rugby, drużyna Master Pharm Budowlani.

Przygotowania do nowego ligowego sezonu rozpoczęli wicemistrzowie Polski w rugby, drużyna Master Pharm Budowlani. Łodzianie w emocjonującym, dramatycznym finale przegrali z Ogniwem Sopot 24:27, tracąc decydujące punkty w doliczonym czasie gry.

Ach, co to był za mecz!

– To był niesamowity mecz – wspomina Stanisław Powała-Niedźwiecki, młynarz Ogniwa na łamach prestiztrojmiasto.pl. – Szala zwycięstwa wahała się do samego końca. Łódź potrafiła odrobić stratę 14 punktów, doprowadzając do remisu. Były sytuacje, w których przeciwnik był naprawdę bliski zwycięstwa. Udało nam się jednak wybronić, a mecz wygraliśmy dzięki jedynemu w tym sezonie drop golowi autorstwa Wojtka Piotrowicza. Jestem pewien, że będziemy wspominać ten mecz do końca życia.
Teraz łodzianie chcą zrobić wszystko, żeby odzyskać tytuł. To ich motywuje do maksymalnego wysiłku na treningach.  Dwurundowe rozgrywki zaczną się we wrześniu, a zakończą w czerwcu przyszłego roku.

BezPaula Waltersa

Łodzianie trenują na Łodziance i nie brakuje wśród ćwiczących nowych - starych twarzy. Chcieliby wrócić do ligowego grania Grzegorz Dułka, Krzysztof Justyński i... Mindia Abaschidze. Ten ostatni daje sobie pół roku na to, żeby dojść do formy, pozwalającej mu skutecznie walczyć w ekstralidze.
Prze rundę jesienną rozgrywek łodzianie będą musieli sobie radzić bez swojego najskuteczniejszego zawodnika. Po zakończeniu minionych rozgyrwek Paul Walters (110 zdobytych punktów) przeszedł w Łodzi operację stopy i teraz w siebie w domu w RPA przechodzi rehabilitację.
Trener Przemysław Szyburski nie robi z tego powodu tragedii. Jest zdania, że są w drużynie zawodnicy, którzy są w stanie z powodzeniem zastąpić Paula. Najbliższy pełnienia roli łącznika ataku jest jeden z najwszechstronniejszych polskich zawodników Patryk Reksulak. W odwodzie są młodzi, bardzo zdolni: Hubert Lewandowski i Paweł Urbaniak.
Kapitan drużyny Michał Mirosz jest pewien, że Patryk da sobie radę, bo jest po prostu bardzo dobrym rugbistą i mówi, że zespół ma wielką motywacją od pracy i grania. Cel jest jeden - odzyskanie mistrzowskiego tytułu. Zdaniem kapitana, z tymi ludźmi, którzy są w Master Pharm Budowlani, jest on możliwy do zrealizowania.
O wielkich aspiracjach łódzkich zawodników mówi też łącznik młyna - Dawid Plichta, który po zakończeniu mistrzostw Europy w rugby 7 nie dał sobie ani chwili wolnego, choć nalegał nawet na to trener Szyburski i pracuje na pełnych obrotach. Rugby to jego żywioł, pasja, sposób na życie, tak jak wszystkich ludzi uprawiających ten sport.

Miesiąc przygotowań

Przemysław Szyburski twierdzi, że miesiąc wystarczy, żeby drużynę solidnie przygotować do rozgrywek. Zespół dużo uwagi będzie poświęcał szybkości... prowadzonych akcji zaczepnych. Master Pharm Budowlani chcą bowiem grać skutecznie i widowiskowo. Niewątpliwą atrakcją w przygotowaniach będzie planowany mecz sparingowy z drużyną z Niemiec. To mocny przeciwnik, który ma pokazać łodzianom, w jakim miejscu się znajdują i na co będzie ich stać. Trzon drużyny zostaje - to najważniejsze. Nie jest jednak wykluczone, że w Master Pharm Budowlani pojawią się nowi zawodnicy.

Nikt nie powiedział złego słowa

Dyrektor sportowy Budowlanych SA - Mirosław Żórawski twierdzi, że nikt nie powiedział złego słowa i zespole po jego znakomitym, choć przegranym występie w wielkim finale. Ba, Master Pharm Budowlani zewsząd zbierali gratulacje i pochwały, pomijając oczywiście największych zawistników, nad którymi spuścimy zasłonę milczenia. Niestety, wymierne koszty finałowej porażki są taki, że drużyna nie dostanie 150 tysięcy złotych premii za zdobycie tytułu, którą do tej pory honorował ją Urząd Miasta Łodzi. Najważniejsze, że sponsorzy nie odwrócili się do zespołu plecami i dalej zamierzają wspierać finansowo wicemistrzów Polski.
Transmisje w Polsacie?
W rozgrywkach ekstraligi wystartuje prawdopodobnie 10 drużyn. Jest wielka nadzieja, że rugby zagości wreszcie regularnie w telewizji. Zainteresowana transmisjami najciekawszych spotkań i ligowym magazynem jest stacja Polsat. Na razie żadnych pozytywnych przecieków nie ma z Polskiego Związku Rugby o pojawieniu się sponsora rozgrywek ekstraligi, który finansowym wsparcie bardzo pomógłby nie narzekającym na nadmiar gotówki, a tak naprawdę biednym polskim klubom.
Aż nie chce nam się wierzyć, że przez tyle sezonów nikogo nie udaje przekonać do takiego sponsorskiego działania. To raczej wynik wielkiej niemocy czy wręcz nieudolności związkowych działaczy a nie małej atrakcyjności dyscypliny, która na świecie cieszy się, o ironio, rosnącą popularnością. Dziś pod względem oglądalności ustępuje tylko piłce nożnej. Ofensywa marketingowa i medialna PZRugby jest potrzebą chwili.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany