Tofik od dwóch tygodni miał dolegliwości żołądkowo-jelitowe. Zmarł w trakcie operacji. Był apatyczny, nieruchomo stał przy drzewie. Leki nie pomogły.
Padła kolejna żyrafa w łódzkim zoo. Tofik zdechł podczas operacji
Pojawiły się informacje, że Tofik zjadł torebkę foliową lub balon. Jednak prawdziwą przyczynę zgonu wykazała poranna sekcja zwłok. W przewodzie pokarmowym żyrafy nie znaleziono ciał obcych. Zwierzę cierpiało na krwotoczne zapalenie jelita grubego, co doprowadziło do niewydolności krążeniowo-oddechowej i - w rezultacie - do śmierci.
To niestety już trzecia żyrafa, która od maja padła w łódzkim ogrodzie zoologicznym. Dwie samice śmiertelnie przeraziły się wandali, którzy nocą zakradli się do zoo i urządzili tam demolkę. 3-letniej Suri ze strachu pękło serce. U 6-letniej Hany przeżyty stres nasilił dolegliwości żołądkowo-jelitowe, które przypuszczalnie doprowadziły do śmierci. Tofik pozostał wtedy sam. Początkowo nie chciał wychodzić z boksu. W sierpniu do łódzkiego ogrodu sprowadzono trzy nowe żyrafy, z Płocka, Warszawy i zoologu w Niemczech. Cała czwórka była na jednym wybiegu.
WIĘCEJ SZCZEGÓŁÓW WKRÓTCE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?