- Stefan Kraft jest z pewnością bardzo stabilnym skoczkiem, ale jak dla mnie nie jest faworytem Turnieju Czterech Skoczni. Mocna forma Manuela Fettnera bardzo mnie cieszy i myślę, że to tylko kwestia czasu, kiedy będzie świętował swoje pierwsze zwycięstwo w zaawansowanym wieku 37 lat - uważa Schlierenzauer.
- Oczywiście lider Pucharu Świata Dawid Kubacki jest czołowym faworytem. Za nim są Lanisek i Granerud. Opierając się na przeczuciu, sądzę, że będzie to walka między Kubackim a Granerudem. Ale na tak dużej imprezie, jak Turniej Czterech Skoczni, generalnie wszystko jest możliwe, a swoją rolę odgrywa też szczęście - tłumaczy 32-letni Austriak.
Źródło: web.de
71. Turniej Czterech Skoczni rozpocznie się 29 grudnia w Oberstdorfie, dzień wcześniej zostaną rozegrane kwalifikacje.
Program TCS 2022/2023
- 29.12 Oberstdorf
- 1.01 Garmisch-Partenkirchen
- 4.01 Innsbruck
- 6.01 Bischofshofen
Ostatni Turniej Czterech Skoczni wygrał Japończyk Ryoyu Kobayashi, który wyprzedził Norwegów Mariusa Lindvika i Halvora Egnera Graneruda (najlepszy z Polaków, Piotr Żyła, był piętnasty).
Rekordzistą pod względem zwycięstw w łącznej klasyfikacji TCS jest Fin Janne Ahonen, który wygrywał tą imprezę pięć razy (1999, 2003, 2005, 2006, 2008). Z Biało-Czerwonych najwięcej zwycięstw w TCS ma Kamil Stoch (2017, 2018, 2021). W niemiecko-austriackim turnieju triumfowali też Adam Małysz (2001) i Dawid Kubacki (2020).
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Ile dać na komunię? Roksana Węgiel komentuje. Wspomniała o kopertach pieniędzy
- Skrzynecka WYLECI z "TTBZ"?! Mamy sensacyjne przecieki: "NIKT JEJ TAM NIE CHCE"
- Rafał Mroczek pije kawkę w basenie na Bali. Wiemy, ile nowożeńcy zapłacili za nocleg
- Kubicka na ostatniej prostej przed porodem. Takiej jej jeszcze nie widzieliście