Serafin Szota, piłkarz Widzewa: - Mecz był do wygrania, bo mieliśmy bardzo dużo klarownych sytuacji. Jest spore rozczarowanie, bo na pewno nasza skuteczność jest zdecydowanie do poprawy. Zrobiliśmy krok do przodu, grając na zero z tyłu i wystrzegaliśmy się błędów w defensywie. Była dobra koncentracja w obronie. Lechia też miała swoje bramkowe szanse. Najlepszą w sytuacji, gdy trafili w poprzeczkę. Gdyby strzelili wtedy gola, byłby jeszcze większy niedosyt u nas.
- Nie ma co patrzeć na to, jak graliśmy jesienią, a jak to wygląda teraz na początek wiosny. Cały czas pracujemy nad tym żeby iść dalej do przodu i ulepszać naszą grę. Mamy sztab szkoleniowy, który chce się rozwijać. Z każdym spotkaniem chcemy robić postęp i to jest najważniejsze.
- Chcemy też podziękować kibicom za tak liczy przyjazd na Wybrzeże. To jest niesamowite co robią i należą im się duże brawa. Grałem wcześniej w innych zespołach i to trochę inaczej wyglądało. Tutaj przyjechało bodajże dwa tysiące kibiców Widzewa i to pokazuje, w jakim klubie gramy.
Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Justyna Steczkowska hipnotyzuje zgrabną łydką na gorącym piasku. Co za figura! [FOTO]
- Mąż Kwaśniewskiej udaje zwykłego Polaka. Sprząta w barze, ma zegarek za kilka pensji
- Plan Dagmary Kaźmierskiej legł w gruzach. Straciła gigantyczne pieniądze
- Smaszcz jak lwica broni Hakiela. Tak komentuje aferę z Kaźmierską