MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Siatkarki Budowlanych chcą sprawić niespodziankę

(m. st.)
Łukasz Kasprzak
Dzisiaj, o godz. 17, w Hali Sportowej przy ul. ks. Skorupki, siatkarki Budowlanych spotkają się w meczu o mistrzowskie punkty z drużyną Tauron MKS Dąbrowa Górnicza, która w ubiegłym sezonie wywalczyła trzecie miejsce w ekstraklasie i zdobyła Puchar Polski.


- I w tym sezonie nasze dzisiejsze rywalki nic nie straciły na swej sportowej wartości, można nawet powiedzieć, że są silniejsze - uważa Marcin Chudzik, prezes i zarazem menedżer łódzkich siatkarek. - Większość fachowców zalicza zespół z Dąbrowy Górniczej do grona najpoważniejszych kandydatów do zdobycia tytułu mistrza Polski.
Czy to oznacza, że drużyna Budowlanych jest z góry skazana na porażkę?
- W sporcie nigdy nie można się poddawać. Wprawdzie zespół MKS jest faworytem, ale dopóki piłka w grze...
Swoją nadzieję na sukces Budowlanych opiera pan zapewne na tym, że Hala Sportowa była w przeszłości bardziej szczęśliwa dla pana drużyny od Atlas Areny.
- To nie ma nic do rzeczy. Szczęście zazwyczaj sprzyja lepszym. Do dzisiejszego pojedynku przystąpimy w najsilniejszym składzie. Jeżeli zagramy wreszcie na miarę swych możliwości, począwszy od dobrego przyjęcia zagrywki, a skończywszy na składnym i silnym ataku, to nie jesteśmy bez szans na sprawienie niespodzianki.
A swoją drogą Hala Sportowa ma to do siebie, że siatkarki czują, jak to się popularnie określa, oddech widowni na plecach. To pomaga w walce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany