Siatkarki Budowlanych grają w Pile. Mecz o pierwsze zwycięstwo

Obie drużyny na początku nowych rozgrywek zawodzą, choć chyba większe powody do narzekań mogą mieć łódzcy kibice. Od pilanek, które nie zdobyły jeszcze seta w dwóch pierwszych meczach, nikt nie mógł bowiem oczekiwać zwycięstw. Po pierwsze, grały na wyjeździe, po drugie, ich rywalami byli kandydaci do złotego medalu – najpierw Atom Trefl Sopot, a przed tygodniem naszpikowany gwiazdami Chemik Police.

Łodzianki do dziś nie mogą odżałować porażki w pierwszym spotkaniu z Bielsku-Białej z Aluprofem (2:3). Do tego w 2. kolejce prawie bez walki oddały komplet punktów Impelowi Wrocław. W poniedziałek mają okazję do rehabilitacji, ale o zwycięstwo może być bardzo trudno. Głównie z powodu problemów kadrowych. Kontuzjowane są dwie liderki drużyny – Dorota Ściurka i Sylwia Pycia oraz Aleksandra Sikorska. W Pile prawdopodobnie będzie mogła zagrać tylko ostatnia z nich.

Smaczku spotkaniu dodaje fakt, że trenerem gospodyń jest były szkoleniowiec Budowlanych, Wiesław Popik.