MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Siatkówka. Krótka przerwa liderek z Łodzi

Redakcja
Siatkarki ŁKS Commercecon Łódź przerwę świąteczną spędzą na fotelu lidera tabeli I ligi kobiet. Wolnego nie będą miały jednak zbyt wiele, bowiem tuż po świętach wracają do treningów.

Zwycięstwo w Gliwicach w ostatnim tegorocznym spotkaniu I ligi kobiet pozwoliło siatkarkom ŁKS Commercecon Łódź wrócić na fotel lidera tabeli. Łodzianki mają dwa punkty przewagi nad Budowlanymi Toruń i trzy nad warszawską Wisłą. - Na pewno w tej rundzie było kilka niespodzianek, nie było też nam łatwo. Nawet drugie miejsce nie byłoby złe, chciaż wiadomo, że zawsze każdy chce być najlepszy i myśli o tym pierwszym miejscu. Przede wszystkim dążymy do tego, by nasza gra była na jak najwyższym poziomie.Cały czas będzie walka o fotel lidera. Na pewno będzie jednak ciężko, bo czekają nas mecze w Toruniu i Warszawie, ale trzeba to będzie jakoś udźwignąć. Rywale nie odpuszczą, każdemu lepiej się gra u siebie – mówi przyjmująca ŁKS, Agata Oleksy.

Ełkaesianki ostatni trening przed świętami odbyły w środę wieczorem, po czym rozjechały się do domów. Przerwa nie będzie trwała jednak długo, bowiem łodzianki wracają do pracy już w niedzielny wieczór. - Nie możemy stracić rytmu treningowego, zwłaszcza, że kolejny mecz będziemy grali już 9 stycznia – mówi wiceprezes klubu, Bartosz Wencław. - Dlatego też od niedzieli do środy zespół będzie normalnie trenował na siłowni i w hali, potem w czwartek i piątek dziewczyny mają dwa dni przerwy na przywitanie nowego roku i w sobotę wieczorem znów wracają do pracy – dodaje.

9 stycznia ŁKS Commercecon Łódź zagra w Szczyrku z uczennicami SMS PZPS, a we własnej hali dwa tygodnie później zmierzy się ponownie z AZS-em Politechniki Śląskiej Gliwice. W lutym oprócz meczów ligowych łodzianki zagrają również w rozgrywkach Pucharu Polski z zespołem ekstraklasy. Przeciwnika wyłoni losowanie, jednak bez względu na jego wynik siatkarki ŁKS zapowiadają walkę o awans do kolejnej rundy. - Każda z tych drużyn, nawet z dolnej części tabeli ekstraklasy będzie walczyć. Grają ligę wyżej i będą chciały udowodnić, że są lepsze. Nie stoimy jednak na straconej pozycji i będziemy walczyć, żeby zajść jak najdalej. Zarówno w naszej drużynie jak i w Wiśle Warszawa jest spory potencjał i mam nadzieję, że jeszcze pogramy w pucharze – twierdzi Agata Oleksy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany