Siatkówka. ŁKS Commercecon i Grot Budowlani zaczynają walkę o medale ekstraklasy

Zespół łódzkich „Wiewiór” czeka starcie z bardzo mocnym przeciwnikiem. Trudno przecież inaczej określić Developres Bella Dolina Rzeszów. W walce do dwóch zwycięstw pierwsze starcie odbędzie się w czwartek w Rzeszowie (17.30, transmisja telewizyjna w Polsacie Sport), natomiast drugie w najbliższą niedzielę w Sport Arenie (20.30). Team z Podkarpacia ma przewagę własnego parkietu.

Kibice podopiecznych trenera Michała Cichego przeżywali w trakcie minionych kilku miesięcy istną huśtawkę nastrojów. Nie jest tajemnicą, jakie aspiracje ma łódzki zespół. Powtórzenie wyniku z poprzedniej edycji rozgrywek (brązowy medal) to plan minimum. Ełkaesiankom marzy się gra w finale. „Rysice” mają identyczny cel. W sezonie zasadniczym rzeszowianki dwukrotnie okazały się lepsze (3:2 w październiku u siebie i 3:0 w styczniu w Łodzi).

Aby było jasne, ŁKS w żadnym razie nie stoi na straconej pozycji. Jeśli tylko zdecydowana większość zawodniczek zaprezentuje pełnię swoich możliwości, to naprawdę wszystko jest możliwe.

Działacze ŁKS przypominają, że ruszyła internetowa sprzedaż wejściówek na niedzielny mecz w Łodzi. Odbywa się za pośrednictwem platformy https://sportarena.makis.pl. Ceny biletów: 30 złotych (normalny), 15 zł (ulgowy) oraz 1 zł (dzieci w wieku 5-10 lat). Dzieci do piątego roku życia wchodzą bezpłatnie. Stacjonarna sprzedaż biletów będzie prowadzona w niedzielę od 19.30 w kasie Sport Areny.

Przed Grot Budowlanymi niemniej poważne wyzwanie. Łodzianki zmierzą się bowiem w półfinale play-off z niezwykle utytułowanym, broniącym tytułu mistrza Polski, Grupa Azoty Chemikiem Police.

W rywalizacji do dwóch zwycięstw pierwsze spotkanie zostanie rozegrane w czwartek o 20.30 w hali w Policach (transmisja telewizyjna w Polsacie Sport). Drugi mecz odbędzie się w najbliższy poniedziałek w Sport Arenie (17.30). Natomiast ewentualne trzecie starcie ponownie w Policach.

Umówmy się, to policzanki są zdecydowanymi faworytkami. W końcu są najlepszym zespołem sezonu zasadniczego i mają ogromne aspiracje, o niezwykle wyrównanej kadrze nie wspominając. Ale Grot Budowlane są podbudowane po wyeliminowaniu w ćwierćfinale Legionovii (w co wielu nie wierzyło) i w żadnym razie nie zamierzają ułatwiać mistrzowi zadania.

W tym sezonie dwukrotnie lepszy był Chemik (3:1 w październiku w Łodzi i 3:0 w styczniu w Policach). To jednak nie ma teraz znaczenia. Można to ująć tak - dziewczyny z Budowlanych nie mają nic do stracenia, a wszystko do zyskania. To nie na nich będzie ciążyć presja.