Siatkówka. Niespodzianka w derbach Łodzi. Górą (zasłużenie) drużyna Grot Budowlani

W spotkaniu 20. kolejki Tauron Ligi drużyna Grot Budowlani Łódź podjęła ŁKS Commercecon Łódź.
Bilans przed derbami okazał się nie mieć znaczenia. Zespół Grot Budowlanych w lidze w ostatnich pięciu meczach poniósł pięć porażek. Rywalki wygrały pięć ostatnich spotkań. Teraz wszystko stanęło na głowie. Górą w derbach, które rządzą się własnymi prawami, była drużyna Grot Budowlani.
Grot Budowlani rozpoczęły mecz bez Zuzanny Góreckiej w podsstawowym składzie. To kolejny dowód na to, że zawodniczka wkrótce zostanie... ełkaesianką?
Po znakomitej zagrywce już na początku meczu Jones-Perry mogła świętować mały jubileusz - 1000 zdobytych punktów w polskiej lidze.
Początek spotkania był wyrównany. Jedna z akcji trwała blisko minutę, wyniknęło to jednak bardziej z nieporadności niż umiejętności.Na początku w Budowlanych wynik trzymała Cleger. Odważnie ryzykując w zagrywce i ataku, gospodynie meczu wyszły na prowadzenie 22:19. Nie do zatrzymania była Damaske. Pojawiła się na zagrywce Górecka i od razu zdobyła punkt. Kolejne udane zespołowe akcje i Budowlane prowadziły 24:19. Ełkaesianki odrobiły trzy punkty, ale nie było w stanie odwrócić losów seta.
Przegrana zmoblizowała na krótko ŁKS, który w drugim secie prowadził 6:1. Ambitne Budowlane nie dawały za wygraną. Z nawiązką odrobiły straty i wyszły na prowadzenie 9:6, 15:11, 22:15, 24:17. Pewnie wygrały seta.
Z jednej strony kompletna zapaść w przyjęciu i w ataku (jak tu marzyć o medalu?!), z drugiej fantazja, ambicja i wola walki o każdą piłkę. Liderki ŁKS były w cieniu Fedusio, Centki i Damaske. Budowlane grały po profesorsku, rywalki jak ligowe nowicjuszki.
W trzeciej partii Budowlane prowadziły 5:2, po kolejnym dobrym bloku 7:4 i wreszcie 13:10. ŁKS walczył. Doprowadził do remisu. i wyszedł na prowadzenie. Skuteczne jednak były Cleger i Damaske. Teraz remis wypracowały gospodynie. Trwała zacięta walka punkt za punkt. Ełkaesianki z trudem, bo z trudem, ale wypracowały dwupunktową przewagę. Waleczne Budowlane doprowadziły do stanu 24:24 i ostatnie piłki padły ich łupem. Wygrały seta i cały mecz.
 Poprzednie derby zakończyły się wygraną ŁKS po tie-breaku.
MVP została wybrana Martyna Łazowska.

Budowlani: Łazowska, Cleger, Centka, Lisiak, Fedusio, Damaske, Łysiak (libero) oraz Górecka, Kędziora
ŁKS: Ratzke, Diouf, Alagierska, Witkowska, Perry-Jones, Grajber, Maj-Erwardt (libero) oraz Gajer, Sobiczewska, Jukoski, Piasecka, Pacak