- Byłam dziś na cosobotnich zakupach w hipermarkecie przy ul. Szparagowej w Łodzi, i byłam zszokowana, jak sklep ten sprzedaje karpie - mówi pani Marta (nazwisko do wiadomości red.). - Wyłowione karpie zawiązuje w plastikowe torebki foliowe i przekazuje klientowi. Byłam oszołomiona moim odkryciem i poprosiłam o kontakt z kierownikiem. Przyznał, że jest to niehumanitarne i powiedział, że zajmie się sprawą, lecz niestety mówił to tak kpiącym tonem, że mu nie uwierzyłam.
- Rozumiem, że nie ma konkretnych przepisów o tym, że nie można sprzedawać żywego karpia w foliówce - kontynuuje klientka sklepu. - Lecz na stronach powiatowych inspektoratów weterynaryjnych znaleźliśmy odpowiedź głównego lekarza weterynarii wyjaśniającą, w jakich warunkach ma się odbywać sprzedaż żywych karpi i ich ogłuszanie bądź uśmiercanie na życzenie klienta. Wynika z niej, że w tym zakresie stosuje się ogólne zasady ustawy z 21 sierpnia 1997r. o ochronie zwierząt (tekst jedn. DzU z 2003 r. nr 106, poz.1002 ze zm.).Nie można zapomnieć już o art. 1 ust.1 tej ustawy, który mówi: "Zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę".
Zgodnie z przepisami tej ustawy nie może być mowy o nieuzasadnionym lub niehumanitarnym zabijaniu zwierząt oraz znęcaniu się nad nimi, są w niej też regulujące warunki transportu zwierząt i określające warunki dopuszczające ich uśmiercanie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tak Ostrowska-Królikowska traktuje nieślubne dzieci. Nie każdego na to stać
- Ewa Farna chudnie w oczach! Wyciska z siebie siódme poty na sali treningowej
- Złote talerze, pięć sukienek, koncerty gwiazd. Ślub Rutkowskich będzie "na bogato"
- Skaldowie przestaną grać po śmierci Jacka Zielińskiego? Brat przekazał decyzję