Skra-Widzew. Łodzianie są goścmi, grają... u siebie i są faworytami

Chodzi o to, że w tym sezonie Skra rozegrała zdecydowaną większość swoich spotkań domowych na obiektach rywali. I podobnie będzie w niedzielne popołudnie.

Żeby było absolutnie jasne. Jeżeli zespół prowadzony przez trenera Janusza Niedźwiedzia zlekceważy wybrańców Jakuba Dziółki, to może tego gorzko pożałować. Biorąc pod uwagę zawirowania organizacyjne w teamie z Częstochowy, to jego postawę w sezonie 2021/2022 należy ocenić bardzo wysoko. Dwunaste miejsce w tabeli z całkiem sporą przewagą nad strefą spadkową do drugiej ligi z pewnością zasługuje na słowa uznania. Skra to niewygodny rywal.

Nawet rezultat poprzedniego spotkania obu drużyn jest nieco mylący. We wrześniu Widzew pokonał Skrę przy al. Piłsudskiego 4:0, ale bardzo długo ten mecz był wyrównany. Gole dla łodzian zdobyli wtedy: Juliusz Letniowski (42, karny), Bartosz Guzdek (63), Paweł Zieliński (66) oraz Kacper Karasek (77).

Działacze Widzewa przypominają, że do wejścia na spotkanie ze Skrą wyjątkowo nie upoważniają karnety. Trwa więc sprzedaż biletów na ten mecz. Wejściówki można nabyć za pośrednictwem strony internetowej https://widzew.com/web/bilety/strona-glowna/, natomiast od soboty zakup będzie możliwy w kasie nr 1, czynnej od godz. 12 do 16. Wiadomo, że tym razem nie należy się spodziewać rekordowej frekwencji, ale drużyna i tak liczy na gorące wsparcie z trybun.