Do tragedii doszło na ul. Retkińskiej, w pobliżu skrzyżowania z ul. Wileńskiej, na wysokości wejścia do ogrodu botanicznego. Rannego nie udało się uratować, mimo trwającej przez kilkadziesiąt minut reanimacji. Kierowca był trzeźwy.
- Mężczyzna wszedł na jezdnię w miejscu niedozwolonym - mówi obecny na miejscu sierż. Miał Uliasz z łódzkiej drogówki. - Z relacji świadków wynika, że pokonał jedną nitkę i nagle przystanął już na drugiej. Następnie postanowił zawrócić i wtedy właśnie wpadł na jadące ul. Retkińską renault.
W wyniku uderzenia pieszy wystrzelił w powietrze i upadł na na przeciwległy pas ruchu, plecami na jezdnię, kilkanaście metrów od samochodu.
- Auto nie jechało zbyt szybko, a mimo to skończyło się tak tragicznie - mówi mieszkanka ul. Marusarzówny, która widziała wypadek. - Poszkodowany pieszy był w pierwszej kolejności reanimowany przez mężczyznę, który jechał motorem i widząc wypadek, zatrzymał się. Później do reanimacji przystąpili także ratownicy z karetki, ale nic to nie dało
W związku z prowadzonymi czynnościami, ruch na ul. Retkińskiej, między ul. Wileńską a ul. Kusocińskiego został zablokowany.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
