Mdlała i krwawiła
Do zdarzenia w szpitalu doszło ponad 5 lat temu. 34-letnia łodzianka trafiła do szpitala Akademii Medycznej z powodu osłabienia i trwającego od kilku dni krwawienia z nosa. Miała zostać w szpitalu na diagnostykę, ale poczuła się słabo i omdlała tracą przytomność. Pielęgniarka przetransportowała chorą na izbę przyjęć, gdzie pacjentkę położono na łóżku. Gdy jej stan się ustabilizował posadzono ją na wózku inwalidzkim aby przewieźć na salę chorych. Wózek prowadził sanitariusz, a za nim szła pielęgniarka. To w trakcie tego transportu pacjentka osunęła się na podłogę. Po diagnostyce okazało się, że ma złamaną żuchwę, straciła jeden ząb, a cztery złamała.
Poszkodowana żądała 57 tys. zł
Rok po zdarzeniu adwokat poszkodowanej zgłosił szkodę szpitalowi i zażądał w imieniu swojej klientki wypłaty 40 tys. zł zadośćuczynienia oraz 17 tys. zł odszkodowania za koszty poniesione w związku z leczeniem. Szpital przekazał zgłoszenie swojemu ubezpieczycielowi, który wypłacił poszkodowanej 16 tys. zł zadośćuczynienia.
Sprawa trafiła do Sądu Rejonowego w Łodzi. Zdaniem sądu do wypadku doszło na skutek zawinionego działania pracowników szpitala - pracownicy placówki nie powinni przewozić pacjentki z tendencjami do omdleń na wózku tylko na łóżku. Nie dochowali staranności i ponoszą odpowiedzialność za wypadek. W ocenie sądu pacjentka doznała znaczącej krzywdy i dlatego sąd przyznał jej 24 tys. zł zadośćuczynienia od którego nakazał odliczyć wypłacone przez ubezpieczyciela 16 tys. zł.
Zasądził także 4 tys. zł odszkodowania w związku z leczeniem stomatologicznym po wypadku.
Otrzyma 29 tys. 500 zł
Apelację od tego wyroku wniósł adwokat poszkodowanej. Zdaniem Sądu Okręgowego apelacja w części okazała się zasadna. Okazało się, że sąd pierwszej instancji pomylił się wyliczając odszkodowanie dla pacjentki. Sąd drugiej instancji usunął ten błąd i podwyższył kwotę odszkodowania o 1750 zł.
Wyrok jest prawomocny.
Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?