Postawa podopiecznych trenera Marcina Płuski w tym spotkaniu była ogromną niewiadomą. Goście mieli świadomość, że nie mogą sobie pozwolić na wpadkę, jeśli chcieli pozostać w ścisłej czołówce tabeli.
Szkoleniowiec gości miał kilka dylematów po wygranym meczu Pucharu Polski z MKP Borutą w Zgierzu (1:0), ale ostatecznie nie dokonał rewolucji w wyjściowym składzie.
Co najbardziej cieszy? Rzecz jasna, końcowy rezultat. Mamy świadomość, że Widzew nie rywalizował na Mazowszu z zespołem, mającym mocarstwowe aspiracje. Ale takich spotkań będzie rozgrywał jeszcze wiele i mamy nadzieję, że w podobnym stylu, jak w Wołominie.
Wreszcie nie można było mieć najmniejszych wątpliwości, kto jest zespołem lepszym. Od pierwszego gwizdka sędziego to faworyt narzucił rywalom swoje warunki gry, uwidoczniło się także znacznie lepsze przygotowanie motoryczne Widzewa.
Tym razem nie było nerwowej końcówki, jak chociażby w spotkaniu z Ursusem Warszawa sprzed tygodnia (wygranym 2:1). Łodzianie cieszyli się piłką i uradowali grupę wiernych fanów, która dopingowała ich spoza stadionu.
Doczekaliśmy się 23. i 24. zawodnika, który wybiegł namurawę w lidze w tym sezonie w widzewskiej koszulce. To Kamil Wielgus i Kamil Bartosiewicz. Wielgus to szósty młodzieżowiec wypróbowany przez Płuskę w tej rundzie (po Krzysztofie Możdżonku, Fabianie Woźniaku, Michale Chorosiu, Patryku Nourim i Bartłomieju Gromku). Spisał się całkiem nieźle.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"