Taki wynik sprawił, że fani łódzkiej drużyny kończyli spotkanie w koszmarnych humorach. Nie ma się co dziwić, bowiem wiosną drużyna z al. Unii spisuje się na własnym boisku fatalnie (bez zwycięstwa i bez gola!), a to nie może gwarantować wykonania zakładanego planu, czyli awansu do pierwszej ligi. ŁKS zagrał bardzo słabe spotkanie.
Kibice nie szczędzili po meczu przykrych słów (nie nadają się do cytowania) menedżerowi drużyny, a w zasadzie pierwszemu szkoleniowcowi, Wojciechowi Robaszkowi. Wielu było zdania, że jego misja w ŁKS powinna już dobiec końca. Głośno się tego domagali.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?