Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ŁKS czeka na... złoty strzał!

pas
ŁKS w zasadzie spełnił swoje transferowe oczekiwania.

To jednak nie oznacza, że teraz syty nowych graczy zapadni w zimowy sen i skupi się jedynie na dobrym przygotowaniu do rundy wiosennej.
Trener ŁKS Marcin Pyrdoł nie kryje, że w klubie bardzo liczą na... oddanie złotego strzału. Co to oznacza? Na transferowym rynku ruch jak na targowisku przed świętami. Jedni piłkarze odchodzą, drudzy przychodzą.
Nie wszyscy zawodnicy z wyższych klas niż III liga znajdą nowych pracodawców. Pojemność ligowych kadr i finansowych możliwości prezesów jest ograniczona.
Ci, którzy za chwilę mogą zostać na lodzie „bezpaństwowcami" bez klubu i regularnego grania, będą skłonni przyjąć ofertę z III ligi, zwłaszcza ze strony lidera, który ma stabilną sytuację, kadrą i wielki apetyt na awans. Na takiego gracza oczywiście z odpowiednimi kwalifikacjami poluje ŁKS.
Łodzianie mają już czterech nowych wszechstronnych piłkarzy. Patryk Szymański może grać w ataku i na skrzydle, Maksymilian Rozwandowicz może być stoperem lub defensywnym pomocnikiem. W drugiej linii grają Michał Stryjewski i Jakub Kostyrka. Kto wie, czy kadry nie uzupełni zdolny pomocnik Wichra Dobra Szymon Ignaczak.
Nowi piłkarze spowodują roszady w ligowej kadrze lidera. Do Sokoła Aleksdandrów odszedł napastnik Michał Michałek. Zwolniło się zatem jedno miejsce. Jeśli łodzianie nie zdecydują się poszerzyć ligowej kadry, z zespołem będą też musieli pożegnać się innymi zawodnicy.
W okresie przygotowawczym nie będzie zatem mowy o taryfie ulgowej. Każdy będzie się mocno starał, walczył o swoje, żeby przekonać do siebie sztab szkoleniowy i nadal bronić barw ŁKS.

Dobra wiadomość dla łódzkich klubów grających w III lidze. 30-letni Bośniak Stojan Vranjes został nowym piłkarzem Piasta. Zawodnik podpisał w Gliwicach kontrakt do czerwca 2018 roku.
Podoba mi się Polska i chciałem tutaj zostać. Piast był pierwszym zespołem, który się ze mną skontaktował i okazał się najkonkretniejszy. To wicemistrz Polski i jestem pewny, że mamy te same cele. Jestem szczęśliwy, że będę grał w tym klubie stwierdził Vranjes.
Stojan jesienią był podorą nie pierwszej drużyny, a drugiego teamu Legii. walczącego z ŁKS i Widzewem o awans do II ligi. Zagrał w ośmiu spotkania od pierwszej do ostatniej minuty, strzelił cztery bramki, a co najważniejsze mądrze kierował grą młodych warszawiaków. Teraz takiego kreatywnego lidera będzie rezerwom brakować. Legia ma jednak tak szeroką kadrę, że zawsze ktoś doświadczony i umiejący grać w piłkę trafi do drugiego teamu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany