Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ŁKS po sparingu. Śodkowym pomocnikom zabrakło pomysłu

pas
Pierwsze koty za płoty.

ŁKS przegrał premierowy sparing w nowym roku, 0:1 z liderem III ligi Elaną Toruń. Niby nic wielkiego, a jednak... Można traktować takie pojedynki, jako grę szkoleniową, ale wynik poszedł w świat.
Dzisiaj, w dobie błyskawicznego obiegu i zarazem głodu informacji, nie ma nieważnych newsów. Każdy się liczy, każdy jest natychmiast komentowany. A piłka nożna budzi szczególne emocje. Dlatego ełkaesiacy muszą nawet w okresie przygotowawczym bardziej się starać i nie dawać sobie niczym nieopierzeni juniorzy strzelać bramek w ostatnich akcjach spotkań, na dodatek po wrzucie z autu. Oby ta nauczka nie poszła w las.
Po pierwszej grze można powiedzieć, że łódzkim środkowym pomocnikom zabrakło kreatywności. Tak ci, nastawieni bardziej defensywnie (Bryła, Kocot i Margol), jak i ci teoretycznie bardziej twórczy (Burkhardt, Gamrot) nie potrafili zawiązać groźnej akcji. Wolniejsi od rywali, tracili siły robiąc niepotrzebne kółeczka, długo trzymali piłkę przy nodze, zamiast przyspieszyć grę szybką wymianą futbolówki z dwoma czy trzema partnerami. Dlatego groźnych akcji było zaledwie kilka i były one zasługą ataków z bocznych stref boiska.
Szczególnie mogła się podobać współpraca w pierwszej połowie pojedynku prawego pomocnika Wolskiego z partnerami. To po jego akcjach i dośrodkowaniach coś groźnego działo się pod bramką rywali. Z drugiej strony takiej gry szukał Pyrdoł, ale zamiast czekać na partnerów, powinien raczej decydować się na odważne, indywidualne akcje, bo popełniający błędy w kryciu rywale, dawali pole do takich właśnie ataków.
W sobotę będzie okazja do poprawienia bilansu. O godz. 12 przy ul. Minerskiej ŁKS zagra z Polonią Środa.

Kolejny sparingowy rywal ŁKS Polonia Środa Wielkopolska w drugiej grupie III ligi zajmuje ósme miejsce (siedem zwycięstw). W ligowym meczu zremisowała z liderem Elaną Toruń 1:1.
To będzie zatem kolejny trudny rywal. O żadnej taryfie ulgowej nie może być mowy. Polonia w pierwszej grze kontrolnej postawiła się Lechowi. Przegrywała 0:3, a jednak doprowadziła do horrou w końcówce by ostatecznie ulec poznaniakom 3:4.
Bramki dla Polonii strzelili Gerard Pińczuk i dwie Mikołaj Łopata.
Polonia Środa Wielkopolska grała w składzie : Szymański (61, Janczar) Kozłowski (46, Gwit), Skrobosiński (46, Borucki), Otuszewski (46, Ngamayama), Henriquez (46, Buczma) Jurga (46, Barabasz), Roszak (46, Białożyt), Pawlak (46, Pińczuk) Rybak (46, Solarek), Bartoszak (46, Łopatka), Walkowiak (30, Kaźmierczak, 61, Kalak).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: ŁKS po sparingu. Śodkowym pomocnikom zabrakło pomysłu - Express Ilustrowany

Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany