Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ŁKS zrobił to, co miał zrobić czyli wygrał!

p
ŁKS pokazał, że odkąd trenuje drużynę Wojciech Robaszek, można na nim polegać. Pewnie wygrał z Nerem w Poddębicach

ŁKS od początku meczu atakował, miał inicjatywę. Strzały Patory bronił Chachuła. Po uderzeniu Stryjewskiego piłka musnęła poprzeczkę. W końcu stało się. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego najwyżej wyskoczył stoper Cichowlas i umieścił piłkę głową w siatce.
W drugiej połowie pierwszy zaatakował ŁKS. Chachuła w dobrym stylu obronił główkę Golańskiego. W odpowiedzi Filipak ograł Ślęzaka, ale posłał piłkę obok słupka. Z kolei Chachuła z największym trudem obronił uderzenie Patory. Potem bliski zdobycia drugiej bramki przesądzającej losy meczu był Golański. Co się odwlecze to nie uciesze. W środku pola piłką odzyskał Sarafiński. Uciekł obrońcom gospodarzy i pewnie pokonał bramkarza Neru. Nosa miał trener Wojciech Robaszek, że postawił po przerwie na tego zawodnika.

Ner Poddębice - ŁKS 0:2 (0:1)

0:1 - Cichowlas (36, głową), 0:1 - Sarafiński (75)

ŁKS: Kołba – Pyciak, Cichowlas, Ślęzak, Rozmus – Kacela, Bryła (46, Sarafiński), Golański (82, Pawlak), Kocot, Stryjewski (59, Nowacki) – Patora

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany